Były burmistrz Wadowic nazwał Jezusa „terrorystą” i domagał się jego przesłuchania. Portal Michnika próbuje to zrozumieć

Krzyż, Jezus Chrystus. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
Krzyż, Jezus Chrystus. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
REKLAMA

Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski nazwał Jezusa Chrystusa terrorystą. Odpowiadając za znieważenie kazał przesłuchać Syna Bożego.

Portal Adama Michnika zastanawia się, jakim cudem progresywny burmistrz Wadowic, Mateusz Klinowski, stracił urząd na rzecz PiS. Zdaniem Gazety.pl radykalny ateizm i filtr z Robertem Biedroniem sprawiły, że mieszkańcy nie wytrzymali i oddali miasto PiS.

Jako przykład wskazano aferę z Jezusem Chrystusem. W środku kryzysu z uchodźcami burmistrz nazwał Syna Bożego terrorystą – nawiązując do tego, że tak nazywani są uchodźcy z Bliskiego Wschodu.

REKLAMA

Sprawą zajęła się prokuratura. Sam burmistrz urządził z tego medialny spektakl, który ostatecznie „wygrał”.

Prokuratura umorzyła bowiem śledztwo. Klinowski w trakcie śledztwa uznał bowiem, że skoro znieważył Jezusa, to prokuratura musi go przesłuchać, czy został jego słowami znieważony.

– Prokuratura postawiła mi zarzut znieważenia Jezusa Chrystusa. Ale sam jestem prawnikiem. Uznałem, że skoro znieważono osobę, to trzeba ją przesłuchać. Złożyłem wniosek o przesłuchanie Jezusa Chrystusa. W końcu postępowanie umorzono – powiedział były burmistrz portalowi Gazeta.pl.

Triumf był jednak krótki bo mieszkańcy Wadowic zabaw burmistrza nie wytrzymali. W jego miejsce przyszedł PiS, a miasto dziś się wyludnia, młodzi uciekają do Krakowa za pracą i perspektywami na przyszłość.

Portal Michnika zdaje się sugerować, że linia pozostaje słuszna, ale nie można drażnić ludu „nowoczesnością”.

Źródło: Gazeta.pl

REKLAMA