
Rząd chce uniknąć tłumów na cmentarzach we Wszystkich Świętych. Rozważane jest wprowadzenie dodatkowych dni wolnych od pracy na początku listopada – mówi rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar.
Od kilku tygodni padają pytania do rządzących o to czy w związku z tzw. walką z koronawirusem, nie zostaną zamknięte cmentarze? Do tej pory nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Teraz szef GIS spieszy z garścią rad, jak powinniśmy się zachować podczas świąt.
– W tej chwili nie ma inicjatyw, aby odwoływać Wszystkich Świętych. Apelujemy natomiast, żeby w miarę możliwości Wszystkich Świętych urządzić sobie troszkę wcześniej albo troszkę później. Żeby odwiedzić groby bliskich w trochę innym terminie, żeby się nie tłoczyć – mówił w Polsat News rzecznik GIS Jan Bondar.
Bondar radzi nawet w jaki sposób powinniśmy witać się z bliskimi… – Nie musimy każdego dziadka obściskiwać bardzo blisko. Pewien dystans jest teraz wyrazem miłości. Zalecamy, by wyjazdy rozłożyć w czasie – mówił Bondar.
Co ciekawe w głowach rządzących zaświtał szalony pomysł wprowadzenia dni wolnych od pracy na początku listopada!
– Być może są jeszcze możliwe rozwiązania, których nie mogę zdradzać. Rządowy zespół zarządzania kryzysowego pracuje, zastanawia się jeszcze nad pewnymi ruchami, np. związanymi z dniami wolnymi w okolicach 1 listopada, ale to jest na zasadzie dyskusji – powiedział .
Spać spokojnie w kontekście tego co wydarzy się na początku listopada nie możemy. Ewidentnie rządzący chcą posunąć się do kolejnych radykalnych rozwiązań. Ostatnią rzeczą jaka posłuży zdewastowanej gospodarce są dodatkowe dni wolne od pracy.