To co zrobił policjant na nagraniu, które trafiło do sieci jest oburzające. Na filmie widać jak starsza kobieta stanowczo, kilka razy powtarza policjantowi „proszę mnie nie dotykać”. Ten w pewnym momencie chwycił ją brutalnie za szyję.
„Będziemy bardzo rygorystycznie podchodzić jako funkcjonariusze polskiej policji do obowiązku zasłaniania ust i nosa” – mówił w zeszłym tygodniu Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk. W sobotę cała Polska trafiła do żółtej strefy, a to oznacza, że od tego momentu na terenie całego kraju obowiązuje zarządzenie dotyczące noszenia maseczek w strefie publicznej.
Natychmiast w całym kraju pojawiły się marsze w całym kraju. Ludzie buntują się przeciwko kolejnym restrykcjom. Filmik, który trafił do sieci prawdopodobnie pochodzi z Gdyni.
„Marsz o wolność #Gdynia. Tutaj policja nie była tak wyrozumiała jak w stolicy (..) Pani z filmu poprosiła żeby policjant jej nie dotykał. Skończyło się szarpaniem za szyje. Na szczęście zainterweniował pan komisarz” – napisał w mediach społecznościowych autor.
„Proszę mnie nie dotykać, pan wkracza w moją wolność” – mówiła do policjanta kobieta, która uczestniczyła w marszu.
Portal tarnogorski.info zwrócił się do policji w Gdyni z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji.
„Wśród protestujących była kobieta i mężczyzna, którzy nie chcieli podać swoich danych. Nie zważając na polecenia policjantów oboje uważali, że nie mają obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz nie muszą podać swoich danych funkcjonariuszom. Pomimo wielokrotnych prób wylegitymowania, kobieta w dalszym ciągu odmawiała podania swoich danych. Mundurowy zmuszony był do użycia środków przymusu bezpośredniego. W tej sprawie policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu za niestosowanie się do obowiązku zakrywania ust i nosa, zakłócanie porządku oraz odmowy podania danych” – powiedziała Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.