Wielki Brat patrzy coraz uważniej. Utworzyli „Krajowe Obserwatorium Skrajnej Prawicy”

Zielony komunizm Źródło: Twitter
Zielony komunizm Źródło: Twitter
REKLAMA

Skoro straszą, że „obserwują” to pewnie jest to etap przed żądaniem delegalizacji, a może i penalizacji bycia prawicowcem. Przykład Francji pokazuje, że przestaje być śmiesznie, a robi się groźnie.

Kolektyw lewicowców tworzy nad Sekwaną „krajowe obserwatorium skrajnej prawicy”. Ma dać narzędzia do „obserwacji, deszyfrowania i dekonstrukcji”. Obserwatorium zakładają m.in. deputowani lewicowej partii Zbuntowana Francja (LFI) Clémentine Autain i Danièle Obono, a także socjolog Ugo Palheta. Szefem został komunista Thomas Portes. Sekretarzem generalnym feministka Joséphine Delpeyrat.

„Od kilku lat widzieliśmy jak skrajna prawica, na różnych kierunkach zyskuje na popularności” – stwierdza deklaracja około 20 lewicowych aktywistów. Deklarację opublikowano w kilku gazetach i na kilku portalach.

REKLAMA

Grupa inicjatywna „obserwatorium” to deputowani, związkowcy, aktywiści, naukowcy i dziennikarze. Chcą utworzyć „narzędzia do obserwacji, deszyfrowania i dekonstrukcji tego nurtu myśli”. Tylko czekać aż każą zakładać jakieś opaski, a może i tworzyć „obozy reedukacyjne”…

Zapowiadają, że to element „wielkiej bitwy ideologicznej”. Powołują się zwłaszcza na popularność Zjednoczenia Narodowego w ostatnich latach, ale nie tylko. Jako wroga identyfikują „grupy tożsamościowe”, takie jak np. GUD lub Generation Identitaire (Pokolenie Tożsamości). Obserwatorium przygotuje „narzędzia” do „stoczenia wielkiej ideologicznej bitwy”.

Chcą przejść z walki „na slogany” do „ideologicznej i rozsądnej dekonstrukcji” dyskursu prawicy. „Narzędzia” też zdefiniowano. Są to tematy „antyrasizmu”, ale także „równość płci”, „służby publicznej”, „industrializacji”, „bezpieczeństwa” i „kwestii socjalnych”. Na „partnera” obserwatorium zgłosił się już m.in. organ KPF „L’Humanité”.

Dla efektywności pracy Obserwatorium, zostaną powołane „regionalne obserwatoria skrajnej prawicy”. Nie ukrywają, że „skrajna prawica”’ ma być w ten sposób poddana „inwigilacji”. Dodatkowo ma to być także oferta „narzędzi, argumentów i szkoleń”, aby „zdekonstruować idee skrajnej prawicy”. Strach się już bać…

Źródło: VA/ Regards.fr

REKLAMA