Czarnoskóry Amerykanin domaga się miliona dolarów odszkodowania od policji. Powodem był sposób doprowadzenia go do aresztu.
Związany i prowadzony na sznurze przez białego na koniu. Tak do aresztu trafił 44-letni czarnoskóry Donald Neely z Teksasu.
Akcja nie rozegrała się jednak na dzikim zachodzie, ale niedawno w USA. Teraz mężczyzna, którego prowadzono przez miasto niczym niewolnika domaga się miliona dolarów odszkodowania od policji.
Sprawa Neely’ego wywołała spore poruszenie w mediach. Wideo pierwszy trafiło do sieci w 2019, czyli jeszcze przed aferą George’a Floyd’a.
Bezdomny Neely był podejrzany o wtargnięcia na cudzą posesję. Po wybuchu skandalu policja przeprosiła za „niepotrzebne upokorzenie” czarnoskórego.
Teraz, rok od tamtych wydarzeń, mężczyzna zdecydował się pozwać władze miasta Galveston i lokalny wydział policji. 44-latek twierdzi, że cierpiał zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Fizycznie – od otarć od liny i kajdanek. Psychicznie – od strachu i upokorzenia.
Co ciekawe, mężczyzna został zwolniony z aresztu, gdy okazało się, że nie ma dowodów na jego związek z wtargnięciem na cudzą posesję.
Dlatego domaga się miliona dolarów. Pierwsze posiedzenia w tej sprawie są zaplanowane na styczeń przyszłego roku.
Źródło: Bezprawnik
