Pod rządami PiS rozszerzają się uprawnienia tzw. „skarbówki”. Już niedługo przedsiębiorcy mogą być narażeni na prowokacje, zajmowanie aut i towarów.
O projekcie zmian w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej, ordynacji podatkowej i 21 innych ustaw informuje „Rzeczpospolita”.
Możliwości tzw. „skarbówki” zostaną poszerzone o trzy nowe narzędzia. Pierwsze z nich znane jest z reżimów totalitarnych i wojskowych – mowa o prowokacji. Urzędnik będzie mógł oszukać przedsiębiorcę podając się za zwykłego klienta i w ten sposób sprawdzić, czy transakcja została właściwie udokumentowana.
Druga zmiana dotyczy wprowadzenia tzw. postępowania sprawdzającego zamiast dwóch procedur: czynności sprawdzających i postępowania kontrolnego.
Trzecie narzędzie, które rząd odda w ręce skarbówki jest równie kontrowersyjne co pierwsze. Jeśli podatnik będzie winien fiskusowi ponad 5 tys. z, to państwowy lewiatan będzie mógł czasowo zająć jego środek transportu i towar.
„Rzeczpospolita” w kontekście planowanych zmian i poszerzenia uprawnień reżimu skarbowego przypomina sprawę prowokacji urzędniczek fiskusa w Bartoszycach, które namówiły właściciela warsztatu do usługi bez paragonu, po czym wlepiły mu mandat.
Źródło: „Rzeczpospolita”