Przedsiębiorcy z branży fitness będą protestować pod Sejmem. „Nasz rząd zawiódł na całej linii!”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia
REKLAMA

Przedsiębiorcy branży fitness szykują się do strajku pod Sejmem. To reakcja na drugi lockdown dla siłowni i klubów fitness.

Polscy przedsiębiorcy prowadzący kluby fitness i siłownie szykują się do wielkiego strajku pod Sejmem. Powodem jest kolejna fala zamknięć klubów i siłowni w ramach tzw. walki PiS z koronawirusem.

– Branża fitness nie zawiodła podczas pandemii… natomiast nasz rząd zawiódł na całej linii. Od soboty 17.10.2020 niezależnie od strefy planowane jest zamknięcie siłowni, klubów fitness (…). Nie ma to zgody nikogo z nas, nie ma ku temu żadnych podstaw – zapowiedzieli organizatorzy protestu.

REKLAMA

– Jeszcze dziś wraz z największymi operatorami z naszej branży oraz operatorami lokalnymi będziemy odbywali tzw. „konferencję kryzysową” celem wypracowania rozwiązań, aby powstrzymać tą chorą i nieprzemyślaną decyzję – podkreślili przedsiębiorcy.

Polska Federacja Fitness w oświadczeniu na Facebooku napisała:

Branża Fitness nie zawiodła podczas pandemii…Natomiast NASZ RZĄD ZAWIÓDŁ NA CAŁEJ LINII.OD SOBOTY 17.10.2020…

Publiée par Polska Federacja Fitness sur Jeudi 15 octobre 2020

W przypadku braku wypracowania wszelkich rozwiązań, pozostaje Nam protest, gdzie w sobotę nasza branża będzie musiała się pojawić pod Naszym Sejmem w Warszawie. Do jutra do końca dnia przekażemy czy udało się wypracować jakiekolwiek porozumienie czy też nie.

W przypadku braku wypracowania jakichkolwiek rozwiązań, musimy stanąć zjednoczeni w Warszawie oraz przedstawić wspólnie nasze postulaty dot. pozostawienia naszej branży otwartej. Zamknięcie oznacza dla większości z Nas definitywny koniec.

Nie ma na to zgody. Szczegóły będziemy przedstawiać na bieżąco. Uruchomiliśmy wsparcie ze strony wszystkich organizacji oraz kontaktów bezpośrednie w Sejmie w celu powstrzymania tej chorej decyzji!

Źródło: Facebook Polska Federacja Fitness

REKLAMA