Z sondażu IPSOS Mori Intitute opublikowanego w środę 14 października wynika, że bezprecedensowa większość, bo 58% Szkotów opowiada się obecnie niezależnością i odseparowaniem od Wielkiej Brytanii.
Wydaje się, że te insurekcyjne nastroje pobudziło wyjście WB z UE. Sondaż przeprowadzony między 2 a 9 października. Wynika z niego także, że Szkocka Partia Narodowa (SNP) premier Nicoli Sturgeon cieszy się „bardzo mocnym” poparciem społecznym. 72% badanych Szkotów pochwala np. zarządzanie przez nią pandemią koronawirusa.
To dobry strat do wyborów lokalnych, które są planowane w maju 2021 r. Lokalny parlament ma w kompetencjach m.in. kwestie edukacji, zdrowia i transportu.
Poza tym, jeśli SNP uzyska większość w przyszłorocznych wyborach lokalnych, to może powrócić sprawa kolejnego referendum w sprawie niepodległości. W 2014 roku 55% mieszkańców Szkaocji zagłosowało za pozostaniem w Wielkiej Brytanii.
Od tamtej pory brytyjski premier Boris Johnson wielokrotnie wykluczał pomysły nowego referendum w Szkocji. Nicola Sturgeon chciałaby ustalić warunki i datę drugiego referendum jeszcze przed wyborami lokalnymi w maju. Twierdzi, że Brexit zmienił zasady gry.
W 2016 r. Szkocja w przeważającej większości zagłosowała przeciwko opuszczeniu Unii Europejskiej.
Źródło: AFP/ Le Figaro
