Polacy z koronawirusem zmagają się od marca br. Jak wskazują badania Open Research z lipca znacznie więcej z nas zaczyna zwracać uwagę na pochodzenie produktów. Okazuje się, że aż 91 proc. konsumentów sprawdza kraj na etykiecie, a dla 90 proc. polskie pochodzenie produktu jest zachętą do jego kupna. Takie podejście może uratować niektóre przedsiębiorstwa uciskane przez restrykcje mające w swoim założeniu zwalczać zarazę.
Wiele wskazuje na to, że obostrzenia pogłębiły w Polakach patriotyzm konsumencki. Aż 47 proc. deklaruje swój patriotyzm w tym wymiarze, a 44 proc. potwierdza, że „raczej” jest zainteresowana krajem pochodzenia produktu. Aż 90 proc. badanych twierdzi, że polskość towaru zachęca ich do jego kupna. To z kolei oznacza wzrost aż o 17 proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. Tutaj prym wiodą osoby młodsze w wieku 20-30 lat, dla starszych ten czynnik ma nieco mniejsze znaczenie.
43 proc. badanych zaznaczyło, że zawsze sprawdza skąd pochodzi dany produkt. Dla kupujących polskość najbardziej istotna jest w branży spożywczej i wynosi 80 proc. „W przypadku kosmetyków, odzieży i obuwia oraz leków jest to około 60 proc., przy czym duży wzrost chęci zakupu polskich produktów w porównaniu do ubiegłych lat notują kosmetyki i leki bez recepty. Pochodzenie z Polski ma mniejsze znaczenie w przypadku sprzętu RTV i AGD” – czytamy na portalu Kresy.pl.
Motywem, dla którego Polacy sięgają po rodzime wyroby jest ich wysoka jakość oraz chęć wsparcia gospodarki i lokalnych firm. Młodsi częściej odwołują się stricte do patriotyzmu konsumenckiego, natomiast starsi są bardziej pragmatyczni i liczy się dla nich zdrowie, czystość i ekologiczność polskich produktów.
„Obserwujemy znaczący wzrost postaw patriotycznych. Polacy częściej deklarują chęć zakupu polskich produktów i sięgania po nie w ramach pierwszego wyboru. Aż 9 na 10 Polaków twierdzi, że polskość marki zachęca ich do zakupu konkretnych produktów” – mówiła Agata Matuszewska-Pyc, business unit manager z Open Research.
„Przyglądamy się temu zjawisku, jak się zmienia i przybiera na sile. Jest jednym z kół zamachowych polskiej gospodarki” – dodała.
Źródło: Kresy.pl