Trzeba płacić podatki, to „obywatelski obowiązek, podobnie jak przestrzeganie sprawiedliwych przepisów państwa” – powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę. Modlił się o to, aby obywatele unikali obłudy i byli uczciwi. Ani słowa nie powiedział o tym, że to podatki, prawo i państwo powinny być przede wszystkim uczciwe dla obywatela.
Zwracając się do wiernych przed południową modlitwą Anioł Pański papież przywołał scenę z Ewangelii, gdy zapytano Jezusa, „czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?”. Odpowiedział: „Oddajcie cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.
Franciszek wyjaśnił: „W tym stwierdzeniu Jezusa znajduje się nie tylko kryterium rozróżnienia między sferą polityczną a religijną, ale wyłaniają się również jasne wytyczne dla misji wierzących wszystkich czasów, także dla nas dzisiaj. Płacenie podatków jest obowiązkiem obywateli, podobnie jak przestrzeganie sprawiedliwych praw państwa”.
„Jednocześnie – dodał papież – należy potwierdzić prymat Boga w życiu ludzkim i w historii, szanując prawo Boga do tego, co do niego należy”.
„Stąd wypływa misja Kościoła i chrześcijan: mówić o Bogu i dawać o nim świadectwo mężczyznom i kobietom swoich czasów” – zaznaczył.
Franciszek modlił się o to, by Matka Boża pomagała wszystkim unikać obłudy i być „uczciwymi i konstruktywnymi obywatelami”.
A władza? O uczciwości władzy, państwa i prawa papież nie wspomniał, a to od tego powinien zacząć, bo to władza i jej opresyjne prawa i fiskalizm pogłębiają biedę, głód, złodziejstwo i inne tego typu plagi.
Jednak najwyraźniej wg papieża Franciszka państwo może nas łupić podatkami i dręczyć głupim i opresyjnym prawem, ale to my mamy być „uczciwi”, płacić podatki i się podporządkować.
Z takim przewodnikiem duchowym to my zajedziemy z powrotem do komuny…
Papieżowi Franciszkowi ktoś powinien przypomnieć także ten cytat z Jezusa: „I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo nakładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami nawet jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.”
Źródło: PAP