REKLAMA
Skandal w Czechach! Tamtejsza minister pracy pokusiła się o chwilę szczerości w towarzystwie dziennikarzy. Polityk myślała, że kamera jest wyłączona i w mocny sposób oceniła sytuację w kraju oraz osobę samego premiera Andreja Babisza, którego nazwała „debilem”.
– Mamy burdel w kraju Babisz go zrobił, a my musimy to teraz zlizywać – powiedziała czeska minister pracy Jana Malacova. Nieświadoma, że jest nagrywana pokusiła się o szczerość. Teraz jej zdanie usłyszał cały naród, a filmik stał się hitem sieci.
Jana Malacova jest członkiem Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej. Od dwóch lat jest też ministrem pracy. Ostatnie słowa, które zostały nagrane mogą mocno wstrząsnąć koalicją z ugrupowaniem ANO, z którym jej partia od 2011 roku tworzy rząd.
REKLAMA
Ale to jste řekla moc hezky @JMalacova!
Na vládě vás pan šéf určitě pochválí! pic.twitter.com/9Ug16PJrHZ
— Jie (@jietienming) October 18, 2020
REKLAMA