Najwyższy czas. Departament Sprawiedliwości chce złamać monopolistyczne i cenzorskie praktyki Google

Google na tle z kadru z filmu
Google na tle z kadru z filmu "1984".
REKLAMA

Resort sprawiedliwości USA i komisja handlu, wraz z 11 amerykańskimi stanami, złożyły we wtorek pozew antytrustowy przeciwko Google (Alphabet). Dostawca m.in. popularnej wyszukiwarki i systemu operacyjnego Android jest oskarżany o nadużywanie swojej pozycji do niszczenia konkurencji i zaprowadzania cenzury.

Zgodnie z pozwem złożonym we wtorek koncern z Mountain View miał naruszać amerykańskie prawo i niszczyć konkurencję. Takie oskarżenia wspólnie z Departamentem Sprawiedliwości i Federalną Komisją Handlu wysunęło 11 prokuratorów stanowych.

Pozew Departamentu Sprawiedliwości, Federalnej Komisji Handlu i 11 stanów może dać początek najpoważniejszemu sporowi sądowemu o ochronę konkurencji od ponad 20 lat, kiedy to pozwany został Microsoft. Według ekspertów może też utorować drogę dla innych działań antymonopolowych amerykańskiej administracji wobec Apple, Amazon i Facebook.

REKLAMA

Nieoficjalnie wiadomo, że Google poprzez umowy z producentami komputerów i telefonów komórkowych miał zablokować konkurencyjne dla siebie przeglądarki i wyszukiwarki. Firma z kalifornijskiego Mountain View ma obecnie kontrolować aż 90 procent wyszukiwań w Internecie. Google miał też podejmować nielegalne praktyki związane z wyszukiwaniem i pozycjonowanie reklam. O jakie działania konkretnie chodzi jeszcze nie wiadomo. To ujawnione będzie w pozwie, który ma trafić do sądu.

Pozew jest następstwem dochodzenia prowadzonego przez Departamentu Sprawiedliwości i Federalną Komisji Handlu, które trwało ponad rok. To była część większego śledztwa w sprawie gigantów technologicznych z Doliny Krzemowej za domniemane praktyki antykonkurencyjne.

Prezydent Donald Trump od dawna oskarża gigantów technologicznych, takich jak Google, Facebook i Twitter, o nielegalne, monopolistyczne zachowania i stosowanie cenzury wobec konserwatywnych opinii.

Pozew przeciwko Google już został pochwalony przez niektórych zwolenników Trumpa, w tym senatora Josha Hawleya z Missouri.

„Dzisiejszy pozew to najważniejsza sprawa antymonopolowa od pokolenia. Google i inni monopoliści Big Tech mają bezprecedensową władzę nad życiem zwykłych Amerykanów, kontrolując wszystko, od wiadomości, które czytamy, po bezpieczeństwo naszych najbardziej osobistych informacji”– podał Hawley w oświadczeniu. „W szczególności firma Google zdobyła i utrzymywała tę władzę w sposób nielegalny. Dlatego też, kiedy byłem prokuratorem generalnym stanu Missouri, wszcząłem szeroko zakrojone dochodzenie antymonopolowe w Google i dlatego dziś popieram działania Departamentu Sprawiedliwości. Ale żeby było jasne – to tylko pierwszy krok i będę dalej walczył o rozwiązania legislacyjne potrzebne do zakończenia tyranii Big Tech ”- dodał.

 

REKLAMA