Korwin-Mikke zadowolony, ale daleki od entuzjazmu: „Zaczną się rodzić istoty nie będące ludźmi”

korwin
Janusz Korwin-Mikke na proteście rolników. / foto: PAP
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke na Facebooku odniósł się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Poseł, jak wszyscy z Konfederacji, poparł wniosek do TK. Teraz jednak nie jest do końca zadowolony z wyroku.

„Prawica jest przeciwna zabijaniu nienarodzonych członków narodu – mimo, że przecież na nas nie głosują… I powinniśmy być zadowoleni z ostatniego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego więc nie do końca jesteśmy?” – pisze na Facebooku Janusz Korwin-Mikke.

„Byliśmy zwolennikami likwidacji „argumentu eugenicznego”, gdyż był nad’używany i ok. 20% dzieci zabitych w łonach matek to były dzieci całkowicie zdrowe. Czasem to błąd lekarzy – częściej: nieuczciwi lekarze. Oczekiwaliśmy, że Trybunał Konstytucyjny orzeknie, iż sprzeczna z Konstytucją jest likwidacja płodu, jeśli może z niego wyrosnąć człowiek” – kontynuuje wolnościowy polityk.

REKLAMA

„Zaczną być rodzone istoty nie będące ludźmi”

„Po obecnym wyroku grozi odchylenie w drugą stroną: zaczną być rodzone istoty nie będące ludźmi. Przecież człowiek tylko kilkoma chromosomami różni się od np. myszy. I jeśli zygota powstanie z jednej prawidłowej gamety – i z drugiej, w której połowa chromosomów jest uszkodzona, to urodzić się może coś mało przypominające człowieka. Czy zdolne do życia? Podłączy się to coś do odpowiedniej maszynerii i dzięki temu da się to podtrzymać przy życiu…” – twierdzi Konfederata.

„Ale to nie będzie życie człowieka” – kwituje mocno polityk.

„Dlaczego wszyscy zapominają o prawach mężczyzn?!”

„Przy okazji: te urodzone dzieci z ciężkimi uszkodzeniami mają nie tylko matki, ale i ojców. Ojcowie może mniej się nimi opiekują, ale za to w większym stopniu ponoszą koszty ich utrzymania. Dlaczego wszyscy piszą o „prawach kobiet”, zapominając, że w równym stopniu dotyczy to mężczyzn?!?” – pyta rozeźlony Korwin-Mikke.

„Koledzy narodowcy będą się obawiali”

„Dzisiejsze nocne Prezydium partii KORWiN uznało, że w sytuacji, w jakiej postawił nas TK, trzeba ustawowo zapewnić możliwość zaprzestania ustawicznego podtrzymywania życia (zarówno płodu, jak i urodzonej już) istoty, która człowiekiem nie jest. Wiemy, że Koledzy Narodowcy będą się tu obawiali, że nastąpi kolejna odchyłka i znów powstanie boczna furtka umożliwiająca zabijanie dzieci – więc trzeba to bardzo dokładnie ustalić, nie przejmując się wrzaskami lewackich histeryczek i postępowych intelektualistów” – pisze Konfederata.

„Zadowolony ale daleki od entuzjazmu”

„Tak więc: jestem zadowolony, ale daleki od entuzjazmu: patrzę na ten wyrok z troską, czy nie doprowadzi on do wynaturzeń w drugą stronę. Natomiast wyrażam oburzenie, że PiS w cyniczny sposób wykorzystuje zależny od siebie Trybunał i bardzo poważną sprawę, jaka jest aborcja, do tworzenia nowego fontu walki ideologicznej – tylko po to, by ludzie zapomnieli o katastrofalnych politycznych i ekonomicznych skutkach PiSowskich rządów” – pisze Korwin-Mikke.

„Kaczyński zrobił to, by Lewica odbiła się od dna”

„Podejrzewam przy tym, że WCzc.Jarosław Kaczyński, genialny i dalekowzroczny taktyk, kazał naruszyć nieszczęsny „kompromis aborcyjny” by (jak p.Lech Wałęsa w 1990 roku) „wzmocnić lewą nogę”. Bo nie ma najmniejszej wątpliwości, że to orzeczenie pozwoli Lewicy odbić się od dna i odzyskać popularność” – twierdzi prezes partii KORWiN.

Według Korwina-Mikkego Kaczyński chciał w ten sposób nie dopuścić, by Konfederacja urosła w siłę.

„Prezes „Prawa i Sprawiedliwości” wie, że lewicowe PiS nigdy nie dojdzie do porozumienia z ideową Prawica, jaką jest KONFEDERACJA – a po nieuniknionym załamaniu gospodarczym będzie musiało ratować się przed kryminalnymi oskarżeniami. Tylko silna Lewica usprawiedliwi PiS z tych wszystkich socjalnych szaleństw, poda PiSmenom rękę i utrzyma ich w koalicyjnym rządzie – oczywiście pod warunkiem spełnienia jej postulatów – w tym aborcyjnych” – uważa poseł.

„I to orzeczenie TK jest PiSowi potrzebne jako karta przetargowa – by je w przyszłości przehandlować w negocjacjach koalicyjnych z Lewicą. Bo będą one dla PiSu jedynym ratunkiem” – gorzkim wnioskiem kończy wpis Korwin-Mikke.

My, konserwatywni liberałowie, bardzo starannie odróżniamy „społeczeństwo” od „narodu”. „Społeczeństwo” – to liść na…

Gepostet von Janusz Korwin-Mikke am Donnerstag, 22. Oktober 2020

REKLAMA