Salony fryzjerskie mogą znowu paść ofiarą lockdownu. W rządzie trwa walka, o to które gałęzie gospodarki znowu zamknąć.
Portal Money.pl opisał walki wewnątrz PiS o skalę kolejnego lockdownu. W grę wchodzi zamknięcie salonów fryzjerskich, kosmetyczek czy solariów.
Mówiąc wprost – rząd PiS chce wprowadzić kolejne pełny lockdown. Rozmowy dotyczące obostrzeń trwały do późnych godzin w trakcie czwartkowych obrad.
Jednak decyzja jeszcze nie zapadła w wyniku sprzeciwu dwóch wicepremierów. Co więcej, Z informacji money.pl wynika, że w planach było zamknięcie nawet części przemysłu.
Na zamykanie fryzjerów nie zgodzili się Jarosław Gowin i Piotr Gliński. Niewykluczone jednak, że wraz z wzrostem zakażeń veto Gowina i Glińskiego upadnie.
– Z naszych informacji – potwierdzonych w dwóch źródłach – wynika, że sprzeciw zgłosił tu wicepremier Jarosław Gowin. Wesprzeć go miał wicepremier Piotr Gliński reprezentowany przez Jarosława Sellina. Spytaliśmy o to samych zainteresowanych, ale nie chcieli komentować tematu – przekonują reporterzy Money.pl.
O tym, że na linii PiS – Porozumienie Gowina znowu iskrzy najlepiej świadczy fakt, że podczas piątkowej konferencji z udziałem ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim oraz minister rodziny i polityki społecznej Marleną Maląg, nie pojawił się wicepremier Gowin.
Ponadto rząd PiS wciąż nie doszedł do porozumienia ws. pomocy dla 30 branż objętych restrykcjami.
Źródło: Money.pl