Śpieszmy się odwiedzać groby bliskich. Rząd rozważa potężne obostrzenia na Wszystkich Świętych

Znicze na cmentarzu fot. Pixabay.com
Znicze na cmentarzu fot. Pixabay.com
REKLAMA

Od kilku tygodni Polacy zastanawiają się czy rząd nie zamknie im cmentarzy na 1. listopada. Dziennikarze co chwila dopytują o tę kwestię premiera Mateusza Morawieckiego i jego współpracowników, ale do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. Tymczasem z najnowszych nieoficjalnych doniesień wynika, że w ciągu kilku kolejnych dni mogą pojawić się następne, tym razem już bardzo dramatyczne restrykcje.

„Według nieoficjalnych informacji rząd planuje wprowadzenie kolejnego lockdownu. Decydujące mają być kolejne trzy dni. Jeśli liczby nowych przypadków dalej będą tak dramatyczne, to w czwartek lub piątek ogłoszony zostanie zakaz przemieszczania się. Mieszkańcy będą mogli wychodzić z domów jedynie do pracy, sklepu czy apteki” – podaje „Super Express”.

Wiele wskazuje na to, że z dnia na dzień może się okazać, iż Polacy nie będą mogli udać się na groby najbliższych. Nie jest wykluczone, że same cmentarze też zostaną zamknięte.

REKLAMA

Również wśród duchownych słychać głosy o wprowadzeniu ograniczeń na 1. listopada. Prymas Polski abp. Wojciech Polak apeluje o odwołanie Mszy Świętych na samych cmentarzach. Jego zdaniem powinny być one odprawiane w świątyniach przy zachowaniu obecnego limitu.

O to, żeby nie gromadzić się na cmentarzach zaapelował również abp. Stanisław Gądecki. – W trosce o życie i zdrowie naszych rodaków apeluję o rozłożenie nawiedzania grobów na dni poprzedzające 1 listopada oraz dni następujące po tej uroczystości.

REKLAMA