Ratownicy medyczni – zapotrzebowanie na ich usługi w Polsce jest obecnie ogromne, a jednocześnie cierpimy na ich niedobór. Jak państwo – bo przecież państwo ich zatrudnia – walczy o pracowników? Wynagrodzenia w tej branży nie powalają.
Co trzeba zrobić, by zostać ratownikiem medycznym?
To ciężka i odpowiedzialna praca, a żeby ją dostać trzeba się sporo natrudzić. Po pierwsze: nie dostanie jej każdy. Aby zostać ratownikiem medycznym, trzeba najpierw skończyć odpowiednie studia. Po nich najczęściej wymagane są studia podyplomowe, a w międzyczasie uczestniczenie w odpowiednich warsztatach i uzyskanie dyplomów z tematycznych szkoleń.
Wiedza i umiejętności, które trzeba posiąść, aby zostać ratownikiem medycznym, stanowią ogromny zbiór. W osobie ratownika medycznego poniekąd łączy się praca sanitariusza i lekarza.
Ratownik medyczny, to taki trochę lekarz, trochę sportowiec, a trochę policjant. Poza wiedzą, którą muszą posiadać wszyscy medycy, osoby pracujące w tym zawodzie muszą utrzymywać również wysoką sprawność fizyczną. Dodatkowo muszą być odporni na stres i przygotowani do pracy w warunkach ekstremalnych – nierzadko niebezpiecznych.
Ile zarabia ratownik medyczny w Polsce?
No dobrze, a ile państwo płaci ratownikom medycznym? Tu nie jest kolorowo. Mediana wynagrodzeń ratowników medycznych wynosi 3290 zł brutto miesięcznie. „Mediana”, czyli 50 proc. z nich zarabia mniej. Ok. 25 proc. ratowników medycznych zarabia mniej niż 2620 zł brutto.
Przypomnijmy, że mówimy tu o osobach ratujących życie innym; osobach, które swoje życie poświęciły przygotowaniu do tego zawodu.
Ile zarabia ratownik medyczny za granicą?
Zawód ratownika medycznego jest zdecydowanie bardziej poważany w innych europejskich państwach – może dlatego nasi młodzi emigrują za granicę.
Na przykład w Niemczech ratownik medyczny, w przeliczeniu na złotówki, zarabia ok. 10 tys. złotych brutto. Jest to kilkukrotnie więcej niż w Polsce.
Na jeszcze wyższe zarobki mogą liczyć ratownicy w Norwegii. Tam pensja w tym zawodzie, w przeliczeniu na złotówki, wynosi 15 tys. złotych brutto.
Warto pamiętać, że za taki stan rzeczy odpowiedzialne jest państwo. A skoro państwo w Polsce w kontekście służby zdrowia zupełnie się nie sprawdza – to może warto zastanowić się nad prywatyzacją tych usług?
Źródło: Business Insider, NCzas.com