Wojciech Sumliński zaatakował dr Tomasza Sommera. Naczelny „Najwyższego CZASu” odpowiada.
Wojciech Sumliński opublikował wpis, w którym twierdzi, że dr Tomasz Sommer przegrał z nim proces, a Sąd Okręgowy nakazał mu publikacje sprostowania do materiału, w którym historyk omawia książkę „Powrót do Jedwabnego”.
Sumliński nie powiedział jednak, że chodzi o sprostowanie, którego autorem jest on sam, a takowe przyznawane jest de facto z automatu każdemu opisywanemu i omawianemu.
Mało tego, sąd odrzucił większość wypocin i pozwolił jedynie na publikację niewielkiego fragmentu, w którym Sumliński odnosi się do treści rozmowy.
Odnosząc się do samego Sumlińskiego dr Sommer nie wycofuje się z niczego. Przytoczył sprawy licznych plagiatów publicysty.
Jak przypomniał dr Sommer Sumliński został złapany m.in. na skopiowaniu szwedzkich kryminałów. Jak sprawdzili dziennikarze i internauci jego głośna książka „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” jest plagiatem, w którym pod postacie z książek innych autorów Sumliński podstawiał postaci z polskiej politycznej rzeczywistości.
Tylko w 4 z 11 rozdziałów znalazło się aż… 131 fragmentów, które plagiator wziął z McLeana… Żeby było śmieszniej – Sumliński wpadł, bo były to fragmenty z przekładów książek, a te wyłapał program antyplagiatowy.
Źródło: NCzasTV
