Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego zamyka meczety

Atak nożownika w Nicei na chrześcijan/Fot. screen Twitter
Atak nożownika w Nicei na chrześcijan/Fot. screen Twitter
REKLAMA

Mahomed Massaoui, szef Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego (CFCM) wezwał do zamknięcia meczetów i odwołania uroczystości święta narodzin proroka Mahometa – Mawlid. Jego obchody były planowane od najbliższego piątku do soboty. Ma to być „znak żałoby i solidarności z ofiarami” zamachu.

Massaoui oświadcza nawet, że „karykaturowanie Mahometa” to francuska „tradycja” i trzeba się z tym niemal pogodzić.

Zamach w Nicei to przekroczenie kolejnej czerwonej linii i najwyraźniej muzułmanie obawiają się restrykcji ze strony władz. Massaoui oświadczył nawet, że „karykaturowanie Mahometa” to francuska „tradycja” i trzeba się z tym niemal pogodzić.

REKLAMA

Prezydent Macron już po zabójstwie nauczyciela Samuela Patyego mówił „no pasaran”, a teraz okazuje się, że miała rację Marine Le Pen, która odpowiadała mu wówczas – „oni już tu są”.

O rannym zamachowcu wiadomo, że to 25-letni Brahim, prawdopodobnie osoba umieszczona w tzw. fichier „S” osób zradykalizowanych. Trzeba dodać, że tego samego dnia podobne incydenty miały miejsce w Awinionie i przed konsulatem Francji w Arabii Saudyjskiej (ranny ochroniarz).

Uwagę zwraca też kontekst międzynarodowy. Po publikacji karykatur Mahometa i obronie tego faktu przez prezydenta Macona, Francja skonfliktowała się z krajami muzułmańskimi. Także Państwo Islamskie wezwało do ataków na Francję.

Turecki MSZ zareagował jednak bardzo szybko i oświadczył: „Zdecydowanie potępiamy dzisiejszy atak (…) i składamy kondolencje bliskim ofiar”.

REKLAMA