Złodzieje ukradli Republikanom 2,3 mln dolarów. Wysyłali fałszywe faktury za gadżety kampanijne.
Federalne Biuro Śledcze prowadzi dochodzenie w sprawie okradzenia Republikanów ze Stanu Wisconsin. W tym ważnym dla wyniku wyborów stanie prawicy ukradziono 2,3 mln dolarów.
Okazało się, że hakerzy wysyłali fałszywe faktury, rzekomo od dostawców, którzy zapewniają np. gadżety na kampanię prezydenta Donalda Trumpa. W rzeczywistości pliki były pułapką, a pieniądze płynęły na konta oszustów.
Szef tamtejszych Republikanów Andrew Hitt poinformował, że skandal odkryto dopiero 22 października. Pracownicy dali się okraść, bo na finiszu kampanii takie „faktury” nie wzbudzały podejrzeń.
Nie wiadomo jak dług oszuści podsyłali Republikanom fałszywe faktury. Jednak sytuacja nie jest zbyt wesoła.
Rzecznik Republikanów z Wisconsin Alec Zimmerman przyznał, że oddział ma jeszcze 1,1 mln dolarów. Ale walka o Wisconsin będzie ciężka.
To właśnie ten stan jest jednym z kluczowych, od którego może zależeć kto wygra wybory. Złodzieje ogołocili sztab z pieniędzy na materiały wyborcze na krótko przed finałem kampanii.
Źródło: The Verge
