
Leczenie za pomocą baniek jest praktyką, którą jeszcze można spotkać w Polsce. Na zachodzie Europy takie praktyki zanikły, ale przywieźli je z sobą migranci arabscy. Teraz uznano je za przejaw islamizacji i wydano stawianiu baniek wojnę.
We Francji prowadzone przez kilka miesięcy śledztwo zakończyło się aresztowaniem mężczyzny w Eure i kobiety w Seine-Saint-Denis. Ich winą było leczenia za pomocą „baniek”, także „ciętych”. W ich kulturze noszą one nazwę „hijama”.
Kobieta miała gabinet w Rosny-sous-Bois. Bańki to praktyka bardzo popularna wśród niektórych członków społeczności muzułmańskiej. Władze jednak uważają, że skuteczność takich zabiegów „nie została naukowo udowodniona”. Do tego jest to praktyka zarezerwowana teraz tylko dla lekarzy zawodowych.
Dwie zatrzymane osoby nie miały wykształcenia medycznego. Do tego miały się przedstawiać jako fizjoterapeuta i pielęgniarka. Swoją drogą w czasach mojego dzieciństwa „bańki” stawiały różne osoby, a takie zabiegi ordynowali sami lekarze.
Dzisiaj leczy się głównie tabletkami. Jednak walka z tradycyjną medycyną pod pozorem walki z islamizacją to raczej „odjazd” państwa, a nie społeczności, która korzysta z usług swoich znachorów.
For your Hijama call/WhatsApp 08063298926 or DM me🙏🙏. pic.twitter.com/ChmYE0GysV
— Mujahid. S. Sulaiman (@sultanmjay) October 29, 2020
Trois personnes ont été arrêtées pour « exercice illégal de la médecine, blanchiment et escroquerie », dans une officine de Hijama, en Seine-Saint-Denis, mardi 27 octobre. Cette pratique ancestrale, liée aux préceptes de l’Islam, consiste à réaliser des…https://t.co/L1v1JbmMJV
— InfoNews 🅥 (@InfosNewsOne) October 29, 2020
Źródło: Bledi.net