GUS wskazał, że zaczęła rosnąć liczba zgonów osób, które zakaziły się koronawirusem. Czy jednak to koronawirus był powodem śmierci?
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dot. zgonów osób, u których wykryto koronawirusa. O ile na początku roku takich zgonów było niewiele, to obecnie mamy tendencję wzrostową.
Czy jednak to koronawirus jest przyczyną „rekordowej liczby zgonów” w październiku? Do sprawy odniósł się dr Tomasz Sommer.
– W pierwszym tygodniu października mieliśmy 9 164 zgony wobec 7 819 przed rokiem. To o ok. 1300 więcej. W kolejnym tygodniu mieliśmy 10 100 zgonów, podczas kiedy rok wcześniej było 7 800, czyli 2 300 zgonów więcej – wskazał dr Sommer.
Niemniej dziennikarz zauważył, że liczba zgonów nie wzrosła radykalnie, proporcjonalnie do wzrostu zakażeń. – Tutaj takiej zależności nie ma – podkreślił dr Sommer.
Niemniej, aby wyjaśnić skąd się wziął wzrost dr Sommer odniósł się do materiałów publikowanych przez lekarzy i portale z nimi związane.
Gdy przyjrzeć się statystyką można dostrzec, że od dłuższego czasu rośnie liczba zgonów wywołanych przez choroby układu krążenia i nowotwory.
To właśnie nieleczenie nowotworów i zamknięcie szpitali, w których były leczone może być źródłem zatrważających statystyk.
Dlatego rządzący powinni nie blokować szpitali, w których przebiega leczenie onkologiczne.
Źródło: NCzasTV