Bandy feminazistek niczego nie uszanują. Pomnik Węgrów pomagających Polakom w Powstaniu Warszawskim sprofanowany

Feminazistki od Lempart i Strajku Kobiet sprofanowały pomnik Węgrów walczących w Powstaniu Warszawskim. Zdjęcie: Twitter/Orsolya Kovács
Feminazistki od Lempart i Strajku Kobiet sprofanowały pomnik Węgrów walczących w Powstaniu Warszawskim. Zdjęcie: Twitter/Orsolya Kovács
REKLAMA

Sprofanowano pomnik węgierskich żołnierzy biorących udział w powstaniu w 1944 roku po stronie Polski; jesteśmy zdumieni faktem wandalizmu, dziękujemy IPN za oczyszczenie pomnika – podkreśliła ambasador Węgier w Polsce Orsolya Kovacs.

Z wiceprezesem IPN (Mateuszem) Szpytmą złożyłam przed pomnikiem węgierskich żołnierzy biorących udział w powstaniu w ’44 roku po stronie Polski. Pomnik został sprofanowany. Jesteśmy zdumieni faktem wandalizmu. Dziękujemy wolontariuszowi, który próbował usunąć napisy, IPN za oczyszczenie pomnika” – napisała w poniedziałek na Twitterze ambasador Węgier w Polsce.

Kovacs dołączyła do wpisu fotografię pomnika, na którego płycie namalowano sprayem symbol błyskawicy, a także przerobiony symbol „Polski Walczącej” – w ramionach mającego kształt kotwicy symbolu PW domalowano dwie kropki. To najprawdopodobniej ma symbolizować kobiece piersi.

REKLAMA

Wcześniej doszło do profanacji m.in pomników Ronalda Reagana, żołnierzy AK, Jana Pawła II. To efekt tchórzostwa i oportunizmu PiS, który pozwala na bezkarne działanie band i na podżeganie do przestępstw. Policja przyglądała się tylko, gdy niszczono kościoły i napadano na ludzi chroniących je. PiS chwali się tylko zatrzymywaniem kontrmanifestantów, którzy starają się powstrzymywać podżegany przez polityków motłoch.

Symbolem nędzy i upadku rządu PiS jest zapraszanie przez Mateusza Morawieckiego na jakieś negocjacje polityków podżegających do przestępstw. Służby PiS są odważne i stanowcze, gdy ścigają obywateli za choćby brak maseczki. Wystarczy jednak, by na ulicy pojawił się tłum lewaków, a tchórzą i chowają się.

REKLAMA