Trzaskowska chce, żeby powstał „PLAC PRAW KOBIET”. Złoży wniosek do… swojego męża

Małgorzata Trzaskowska stawia warunki przed spotkaniem z Agatą Dudą. Zdjęcie: PAP/Piotr Nowak
Małgorzata Trzaskowska stawia warunki przed spotkaniem z Agatą Dudą. Zdjęcie: PAP/Piotr Nowak
REKLAMA

Małgorzata Trzaskowska, żona Rafała Trzaskowskiego twierdzi, że rozgrywające się właśnie na polskich ulicach wydarzenia, należy uczcić specjalnym placem w Warszawie. Jej organizacja złożyła w tej sprawie petycję do władz miasta.

„Potrzebujemy i chcemy, aby w Warszawie i w Polsce były miejsca, które będą nam przypominały, o co dziś walczymy. Dlatego w przyszłym tygodniu złożymy jako Fundacja Wspólnota Kobiet wniosek do Rady Miasta st. Warszawy o to, aby plac, który powstanie po rewitalizacji terenów pod PKiN, został nazwany placem PRAW KOBIET” – pisze Trzaskowska na Facebooku.

„Dziewczyny, kobiety, jednoczmy się także w innych miastach i mniejszych miejscowościach – nadanie takiej nazwy to symbol (ale jaki ważny) tego, że jesteśmy samodzielne i same stanowimy o sobie, że jesteśmy równoprawnymi obywatelkami naszego kraju” – kontynuuje wpis żona Trzaskowskiego.

REKLAMA

No, ciekawe, czy żonie prezydenta miasta uda się przepchnąć wniosek projekt złożony do władz miasta…

Będzie to pewna ironia, że „Plac Praw Kobiet” powstanie dlatego, że jakaś żona wyprosiła to u mającego dobrą pozycję męża.

REKLAMA