Lewackie media pozwane przez Bąkiewicza

Robert Bąkiewicz. / foto: Twitter
REKLAMA

Złożone zostały pozwy przeciwko Gazecie Wyborczej i OKO.press za naruszenia mojego dobrego imienia, za przypisywanie mi bicia kobiet czy kierowanie bojówkami – poinformował prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz. Od pozwanych domaga się zadośćuczynienia i przeprosin.

„Tak jak zapowiadałem, w dniu dzisiejszym złożone zostały pozwy przeciw @gazeta_wyborcza i @oko_press. Kolejne naruszenia mojego dobrego imienia w postaci przypisywania mi bicia kobiet, czy kierowania bojówkami będą spotykać się konsekwentnie z taką samą reakcją” – napisał w środę Bąkiewicz na Twitterze.

Pełnomocnik prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości mec. Stefan Saczkowski powiedział PAP, że pozwy zostały skierowane do Sądu Okręgowego w Warszawie w trybie cywilno-prawnym. „Powodem jest pan Robert Bąkiewicz, stroną pozwaną jest spółka Agora SA, właściciel portalu wyborcza.pl i tokfm.pl. Pozew dotyczy ochrony dóbr osobistych pana Roberta Bąkiewicza, zapłaty kwoty określonej w pozwie tytułem zadośćuczynienia, opublikowania przeprosin” – poinformował. Dodał, że faktyczną podstawą pozwu są publikacje, które znajdują się na tych portalach, „mówiące w sposób jednoznaczny, iż pan Bąkiewicz dopuszcza się bicia kobiet i tworzy bojówki faszystowskie”.

REKLAMA

Prawnik poinformował, że „podobny pozew został złożony przeciwko fundacji, która posiada portal OKO.press” (Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO – przyp. PAP). „Tam także znajdują się informacje, które są sprzeczne z prawdą, które szkalują dobre imię pana Bąkiewicza, i które też dotyczą rzekomego tworzenia przez niego bojówek” – ocenił.

Pytany o wnioskowaną kwotę zadośćuczynienia, mec. Saczkowski stwierdził, że są to „kwoty odpowiadające wysokości zasądzeń w podobnych sprawach”. „Tutaj tak naprawdę kładziemy akcent na przeprosiny” – dodał pełnomocnik Bąkiewicza.

Pozwy są pokłosiem publikacji o manifestacjach, marszach, protestach przed i w kościołach po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ws. przepisów o dopuszczalności aborcji.

Bąkiewicz wielokrotnie mobilizował m.in. warszawiaków do „obrony kościołów przed profanacją” i „najazdem agresywnej lewicy” oraz zapowiedział powstanie w tym celu nowej organizacji o nazwie „Straż Narodowa”, której trzonem stała się Straż Marszu Niepodległości. Do incydentów przed kościołami oraz w ich wnętrzach dochodziło m.in. w ramach akcji „Słowo na Niedzielę” zainicjowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Mówiąc o obronie kościołów Bąkiewicz powiedział: „My bronimy kościołów przed profanacjami. Podejmujemy działania defensywne. Jesteśmy wyposażeni w różańce, we własne ręce, sznury, gaz łzawiący. Być może będziemy wyposażeni w środki ochrony osobistej. To są rzeczy, które zgodnie z polskim prawem możemy posiadać, żeby zabezpieczyć własne życie i zdrowie oraz mienie, które zabezpieczamy – czyli tak naprawdę Najświętszy Sakrament, czyli Pana Jezusa”.

(PAP)

REKLAMA