
W związku z mniemaną pandemią nie tylko Polskę, lecz niemal całą Europę dopadł drugi lockdown. Godzina policyjna, zakaz opuszczania domu, gdy nie jest to niezbędne, zamykanie sklepów, galerii handlowych i restauracji oraz szkół. To „nowa normalność” w wielu państwach Europy. Tymczasem Izrael luzuje część obostrzeń, ponieważ sparaliżowały one gospodarkę.
We Francji od 30 października obowiązuje druga w tym roku ogólnokrajowa kwarantanna.
Francuzi mogą wychodzić z domów tylko w uzasadnionych przypadkach – po niezbędne zakupy (lista jest z góry ustalona przez rząd), do lekarza lub w ważnych sprawach rodzinnych, np. pomoc osobom niesamodzielnym.
Mogą także przebywać przez jedną godzinę dziennie na świeżym powietrzu – na spacerze, czy wykonując ćwiczenia fizyczne. Jednak nie mogą się oddalać od domu na więcej niż 1 km.
Opuścić dom można jedynie z zaświadczeniem zawierającym dane osobowe, cel i godzinę wyjścia.
Podobnie jest w Czechach. Tam od połowy października wprowadzono edukację zdalną. Stan wyjątkowy potrwa tam co najmniej do 20 listopada.
Zamknięte są punkty handlowe i usługowe poza tymi, które dostarczają podstawowe produkty. Nie funkcjonują hotele, siłownie, kina, teatry i baseny. Restauracje i bary sprzedają posiłki tylko na wynos.
Ponadto od godz. 21 do 5 rano obowiązuje godzina policyjna. Wyjście z domu jest możliwe tylko do pracy, lekarza, rodziny czy po niezbędne zakupy. Spacery z psami są możliwe tylko w odległości 500 m od miejsca zamieszkania.
Zakazano także zgromadzeń publicznych. Urzędy pracują zdalnie, a interesanci są przyjmowane tylko przez dwa dni w tygodniu przez pięć godzin.
Lockdown wprowadzono także w Wielkiej Brytanii. Ograniczenia obowiązują od północy ze środy na czwartek co najmniej do 2 grudnia. Obejmują m.in. zamknięcie wszystkich pubów, restauracji i barów – te mogą jednak prowadzić sprzedaż na wynos.
Nie funkcjonują sklepy, które nie sprzedają towarów pierwszej potrzeby, zakłady usługowe, siłownie i kościoły. Dozwolone są jedynie indywidualne modlitwy i pogrzeby.
Wciąż jednak otwarte pozostają szkoły i uczelnie oraz zakłady przemysłowe, place budowy, funkcjonują także profesjonalne rozgrywki sportowe.
Izrael luzuje lockdown
Tymczasem jednym z niewielu państw na świecie, które luzują koronaobostrzenia, jest Izrael. Druga kwarantanna ogólnokrajowa została tam bowiem wprowadzona już 18 września.
Zamknięto wówczas szkoły, restauracje, centra handlowe i setki przedsiębiorstw.
Od 18 października wznowiono działalność żłobków i przedszkoli, a 1 listopada do szkół powrócili uczniowie najmłodszych klas szkół podstawowych. Stopniowo otwierane są także zakłady fryzjerskie, pensjonaty i synagogi.
W spotkaniach towarzyskich i uroczystościach – takich jak wesela – może uczestniczyć do 10 osób – w pomieszczeniach – lub do 20 – na świeżym powietrzu.
„Lockdown zdołał obniżyć rosnące wskaźniki infekcji, ale także sparaliżował większą część gospodarki i życia publicznego, w tym cały system edukacji” – donosi Times of Israel.
Z zestawienia agencji Reutera wynika, że średnia dzienna liczba wykrywanych nowych zakażeń wynosi obecnie w Izraelu około tysiąca. Na początku października było to ponad 6 tys.
Źródła: Onet/nczas.com/timesofisrael.com