Czy PiS rozpadnie się przed końcem kadencji? Dwie grupy mogą wyjść z rządzącej koalicji.
PiS miota się w kolejnym kryzysie. Odwołanie posiedzenia Sejmu i nagłe spotkanie na Nowogrodzkiej może wskazywać, że partia nie ma już większości w parlamencie.
A to oznacza upadek rządu i wcześniejsze wybory. Zamieszanie na szczycie komentował w telewizji NCzasTV dr Tomasz Sommer.
Dr Sommer wskazał, że obecnie w rządzie są dwie grupy, które są gotowe na opuszczenie PiS. Wystarczy, że Jarosław Kaczyński lub Mateusz Morawiecki dadzą im ku temu pretekst.
Jest to frakcja rolników i frakcja konserwatystów. Ta pierwsza jest już de facto zdecydowana do wyjścia, natomiast konserwatyści czekają na decyzję rządu ws. opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Pierwszej grupie dowodzi były minister rolnictwa Jan Krzysztof Adranowski. Frakcja ta liczy od 5 do 7 posłów – możliwe, że to wystarczająco dużo, aby upadł rząd.
Druga grupa – konserwatystów, może liczyć nawet 30 osób. A to już na pewno oznacza przyspieszone wybory.
Jak wskazał Sommer podczas spotkania na Nowogrodzkiej wszyscy, oprócz Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, byli przeciwni wprowadzeniu lockdownu.
Wśród przeciwników miał być nawet Zbigniew Ziobro, którego niedawno PiS spacyfikowało, oraz Jarosław Gowin.
Więcej w nagraniu poniżej.
Źródło: NCzasTV
