Wstrząsające szczegóły zbrodni na Podkarpaciu. 15-latek sporządził listę ofiar. Zaczął od siostry

Policja
Policja. Obrazek ilustracyjny. Foto: PAP/Marcin Bielecki
REKLAMA

W poniedziałek doszło do wstrząsającej zbrodni Głowaczowej koło Dębicy na Podkarpaciu. 15-latek zabił swoją 17-letnią siostrę. Kolejne ustalenia mrożą krew w żyłach.

Wstępne ustalenia prokuratorskie wskazują, że że 15-latek zaatakował swoją siostrę w jednym z pokojów w domu, w którym mieszkali.

Najpierw zaczął okładać ją drewnianym kijem o długości ok. 70-80 cm, następnie zadał 17-latce ciosy nożem.

REKLAMA

Potem zwlekł ciało siostry do piwnicy. Po wszystkim zadzwonił na pogotowie ratunkowe i opowiedział, co się stało. Ratownicy, którzy zjawili się na miejscu rozpoczęli reanimację młodej kobiety, ale niestety, nie udało się jej uratować.

15-latek przyznał się do wszystkiego, został zatrzymany, usłyszał zarzut zabójstwa i trafił do schroniska dla nieletnich.

Zbrodnia wstrząsnęła regionem. Mieszkańcy Głowaczowej wskazują, że była to normalna rodzina, a 15-latek niestwarzającym problemów chłopakiem.

Wersję, że nastolatek był na co dzień spokojny, dobrze się uczył, potwierdzają także śledczy po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego.

Jak ujawnia RMF FM, zbrodnia była przez chłopaka dokładnie zaplanowana. Co więcej, siostra miała być dopiero pierwszą jego ofiarą.

Śledczy znaleźli zeszyt nastolatka, w którym sporządził „listę osób” do zabicia. Znaleźli się na niej siostra, rodzice oraz dalsi członkowie rodziny.

Prokuratorzy zabezpieczyli także komputer należący do 15-latka. W najbliższych dniach zostanie zbadany przez biegłych.

REKLAMA