
Po ostatnich zamachach terrorystycznych we Francji, tamtejsze MSW zapowiedziało rozwiązanie kilku islamistycznych stowarzyszeń. Jak na razie zakaz dotknął tylko turecką organizację „Szarych Wilków”. Dalej miał być „Kolektyw” zwalczający islamofobię (CCIF). Wszystko wskazuje jednak, że rząd rozwiąże szybciej organizację prawicową, która islamizm od lat zwalczała.
Chodzi o stowarzyszenie „Génération identitaire” (Pokolenie tożsamości). Wniosek o rozwiązanie złożył deputowany lewicowej „Zbuntowanej Francji” (LFI) Eric Coquerel. Ten parlamentarzysta z Seine-Saint-Denis wysłał w tej sprawie list MSW Géralda Darmanina, ministra ds. obywatelstwa Marlène Schiappy i ministra sprawiedliwości Érica Dupond-Morettiego, w którym żąda „cięcia po skrzydłach”. Coquerel jest za rozwiązaniem CCIF, ale i Pokolenia Tożsamości.
Chciałoby się napisać: „Cygan zawinił, kowala powiesili”. Coquerell to dawny aktywista Komunistów Rewolucyjnych i Walki Pracowniczej (trockista), który później zbliżył się do KPF. Obecnie jest deputowanym LFI Melenchona.
Pokolenie Tożsamości to z kolei organizacja od lat zwracająca uwagę na islamizację Francji i przeciwstawiająca się imigracji. Blokowali m.in. budowę meczetów, powołali obywatelską kontrolę granicy alpejskiej z Włochami, czyli główny szlak przemytu migrantów.
Éric Coquerel żąda rozwiązanie tej organizacji i motywuje to „brutalnymi działaniami przeciwko meczetom”, a także „wezwaniami do rekonkwisty” z jej strony po zamordowaniu Samuela Paty’ego.
W odpowiedzi na monit lewackiego deputowanego, rząd potwierdził, że „uważnie ślledzi” stowarzyszenie i „nie lekceważy” zagrożenia. Ministerstwo Sprawiedliwości i MSW już działają i potępiają wszelkie „wypowiedzi podżegające do nienawiści i dyskryminacji.”
Jak wskazuje Huffington Post, rozwiązanie ruchu takiego jak Generation Identitaire nie jest jednak takie proste. Ruch próbowano już rozwiązywać zarzucając mu „prowokowanie dyskryminacji, nienawiści i przemocy na tle rasowym, etnicznym i religijnym” w 2019 roku. Stowarzyszenie jest jednak dalekie do stosowania jakiejkolwiek przemocy i do jego rozwiązania trzeba by mocno nagiąć przepisy.
Jeśli rząd rzeczywiście zechce rozwiązać Pokolenie Tożsamości, to może po prostu przegrać w sądach. Dodatkowo, władza, która z podobnych powodów ma związane ręce w rozwiązywaniu niektórych stowarzyszeń islamistycznych, może się w tym przypadku spotkać z negatywnym odbiorem społecznym. Trudno wytłumaczyć, dlaczego rozwiązuje się przy okazji aktów terroryzmu o proweniencji muzułmańskiej, ruch „demaskatorów islamizmu”? Stawiałoby to politykę „walki z separatyzmem islamistycznym” pod dużym znakiem zapytania.
Źródło: Valeurs Actuelles