
Młodzi Polacy boją się, że w wyniku drugiego lockdownu stracą pracę. Sondaż potwierdza, że drugie zamknięcie gospodarki to największa zmora młodych.
– Już co czwarty Polak zna kogoś, kto w czasie pandemii stracił pracę. Wśród młodych ludzi takie obserwacje ma ponad jedna trzecia. To na nich najmocniej odbije się lockdown 2.0 i ewentualna narodowa kwarantanna – alarmuje „Rzeczpospolita”.
Dziennik opublikował wyniki badania Personnel Service. Sondaż przeprowadzono w drugiej połowie października.
Największymi ofiarami koronawirusa jest najmłodsze pokolenie na rynku pracy – w wieku od 18 do 24 lat. – To w tej grupie znacznie wzrosło bezrobocie i najwięcej, bo aż 36 proc. osób przyznaje, że zna osobiście kogoś, kto w związku z epidemią został zwolniony – wskazuje rzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i prezes agencji zatrudnienia Personnel Service.
Również wśród osób w wieku 25–34 lat nastroje nie są wesołe. Aż 27 proc. z nich obawia się teraz utraty pracy.
– Obawy podbijają codzienne doniesienia o nowych obostrzeniach związanych z drugą falą epidemii – zauważa szef Personnel Service.
Co ciekawe, wynik sondażu jest zgodny z danymi GUS, według których we wrześniu liczba zarejestrowanych w urzędach pracy bezrobotnych do 25. roku życia sięgała prawie 135 tysięcy. To o jedną czwartą więcej niż rok wcześniej.
Równie mocno rosła cała grupa bezrobotnych przed trzydziestką, która we wrześniu br. sięgnęła 276 tysięcy.
Według danych OECD w wyniku lockdownu stopa bezrobocia wśród młodych ludzi w krajach rozwiniętych wzrosła z 11,3 do niemal 18 proc.
Źródło: Rzeczpospolita