
Podczas gdy prawie cały świat czeka na szczepionkę na koronawirusa wyprodukowaną przez zachodnie koncerny, Węgrzy ogłosili, że od grudnia zaczną importować rosyjską szczepionkę na COVID-19.
Informację o sprowadzeniu szczepionki od Rosjan ogłosił szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto.
„Udało nam się zawrzeć ważne porozumienie. Uzgodniliśmy, że Rosjanie w grudniu zaczną dostarczać na Węgry niewielkie ilości szczepionki, abyśmy mogli tutaj przeprowadzić badania kliniczne, zbadać szczepionkę i wykonać wszystkie kroki certyfikacji” – oznajmił Szijjarto.
Jak dodał minister, w drugim lub trzecim tygodniu stycznia strona rosyjska mogłaby rozpocząć przekazywanie dużych ilości szczepionki.
Chcą też produkować
Zapowiedział, że lekarze naczelni obu krajów niebawem wezmą udział w wideokonferencji, której tematem będzie certyfikacja szczepionki.
Dodał, że byłoby dobrze, gdyby szczepionka mogła być nie tylko dostarczana Węgrom z Rosji, ale też produkowana w kraju.
Szijjarto podkreślił, że „Rosjanie wielkimi krokami posuwają się w badaniach nad szczepionką i przygotowaniach do jej produkcji”.
Szczepionka nie tylko z Rosji
Nieco wcześniej wiceminister spraw zagranicznych Tamas Menczer oznajmił, że Węgry być może otrzymają próbki szczepionki na Covid-19 od chińskiego producenta.
„Jeśli na Wschodzie wcześniej wynajdą antidotum, to ani lobby brukselskie, ani lobby wielkich koncernów farmaceutycznych nie przeszkodzi nam w sprowadzeniu tej szczepionki na Węgry” – zastrzegł.
W poniedziałek Szijjarto mówił, że Węgry prowadzą rozmowy na temat szczepionki na Covid-19 z trzema krajami: Rosją, Chinami i Izraelem.