Mimo kryzysu spowodowanego m.in. działaniami rządu ws. pandemii koronawirusa, zaplanowano milionowe remonty prezydenckich pałaców. Mowa nie tylko o koniecznych inwestycjach, ale również o działaniach w wakacyjnych rezydencjach prezydenta w polskich górach i na Kaszubach.
Choć wchodzimy w czas kryzysu finansowego, według komentatorów – najpoważniejszego od końca II wojny światowej, to Kancelaria Prezydenta w 2020 roku chce wydać na swoją działalność 205,4 mln zł, czyli o 6 mln więcej niż w 2020 roku.
Wydatki wzrosły, bo KP chce zrealizować zaplanowane remonty prezydenckich rezydencji. O ile np. remont Pałacu Prezydenckiego, czy Belwederu nie budzi większych kontrowersji, bo prezydent użytkuje je na co dzień, to już podejmowanie teraz działań w wakacyjnych rezydencjach prezydenta może nie cieszyć się poparciem społecznym.
W kontekście Pałacu Prezydenckiego i Belwederu „Rzeczpospolita” pisze, że zaplanowano „remont elewacji Pałacu Prezydenckiego, kontynuację remontu pomnika ks. Poniatowskiego, dokumentację dotycząca remontu elewacji w Belwederze czy przebudowę dachu budynku BBN”.
Mniej wiadomo o remontach rezydencji prezydenta w Wiśle, Promniku i na Helu. W nadmorskim pałacu prezydenta na Kaszubach zaplanowano remont dachu – poza tym nic więcej nie wiadomo i KP nie podała żadnych informacji.
Źródło: „Rzeczpospolita”
