
Aborcjonistki z Aborcyjnego Dream Teamu „pochwaliły się” w mediach społecznościowych, że od 22 października 2020 roku pomogły 33 kobietom uśmiercić ich nienarodzone dzieci. Wszystkie matki były w drugim trymestrze ciąży.
Aborcyjny Dream Team, którego przedstawicielki z dumą prezentowały na okładce „Wysokich Obcasów” koszulki głoszące, że „Aborcja jest OK” teraz chwalą się, ile dzieci nienarodzonych pomogły zabić w ciągu zaledwie 10 dni.
„Od 22 października, czyli od orzeczenia trybunału czy pseudo trybunału (jak zwał, tak zwał) z pomocy Aborcji Bez Granic w przerwaniu ciąży w drugim trymestrze skorzystały 33 osoby. Pojechały one, jadą teraz albo za chwilkę pojadą do Niemiec, Holandii i Anglii na aborcję. To absolutny rekord od kiedy działamy. 33 osoby wcześniej to była nasza liczba miesięczna <3 Czyli docieramy szerzej i szerzej – dzięki Wam!” – czytamy.
Co więcej, aborcjonistki twierdzą, że codziennie kontaktuje się z nimi nawet ponad 300 kobiet. Większość z nich chce dokonać aborcji farmakologicznej.
„Nie dałybyśmy rady się z tym wszystkim uporać, gdyby nie wspaniała sieć wsparcia, którą mamy wokół nas i która budowała się od początku naszego działania. Jesteśmy w całej Polsce – od Rzeszowa, przez Kraków, Poznań, Wrocław, Łódź, aż po Szczecin. Osoby kochane – bez Was nie dałybyśmy teraz rady. Kochamy Was i jesteście dla nas wybawieniem. Sisterhood is powerful” – piszą o zabijaniu dzieci nienarodzonych.
Dalej stwierdzają również, że mają „przyjaciółki od aborcji” nie tylko w Polsce. Sieć pomagierów w aborcji rozszerza się bowiem na Niemcy, Holandię i Anglię.
Aborcyjny Dream Team „oferuje” pomoc w uśmiercaniu dzieci nienarodzonych na różne sposoby i w różnym czasie.
Mimo że treści te są publikowane w internecie, wymiar sprawiedliwości nie wykazuje zainteresowania ściganiem osób, które są zamieszane w proceder pomocnictwa w aborcji, co teoretycznie jest w Polsce nielegalne.
Źródło: Instagram