
Decyzja rządu o wprowadzeniu lockdownu sprawiła, że Anglicy wyszli protestować. Policjanci zaczęli wyłapywać manifestujących w Londynie.
W odpowiedzi na wprowadzenie w Wielkiej Brytanii czterotygodniowego lockdownu Anglicy wyszli protestować na ulice. Manifestacje przeszły m.in. ulicami Londynu.
Po proteście na Trafalgar Square w Londynie stróże porządku zatrzymali 190 osób. Policja metropolitarna poinformowała, że wobec jednej z aresztowanych osób będzie wnioskować o grzywnę w wysokości 10 tys. funtów.
Wobec pozostałych prawdopodobnie skończy się na grzywnie za udział w nielegalnym zgromadzeniu. – Ci, którzy wyszli wczoraj wieczorem protestować, narażali swoje zdrowie i, co jeszcze bardziej frustrujące, narażali zdrowie Londynu i naszych funkcjonariuszy. To jest oczywiście nie do przyjęcia – powiedział Matt Twist z policji metropolitalnej.
Lockdown w Wielkiej Brytanii ma potrwać do 2 grudnia. Na mocy nowych obostrzeń Brytyjczycy mają zakaz opuszczania miejsca zamieszkania poza takimi wyjątkami jak: nauka, praca (jeśli nie ma zdalnej możliwości), wizyta u lekarza, niezbędne zakupy, opieka nad osobą potrzebującą czy ćwiczenia fizyczne.
Na otwartej przestrzeni można spotkać się tylko z jedną osobą spoza własnego gospodarstwa domowego.
Źródło: Wirtualna Polska