10-letni chłopiec na spacerze z ojcem znalazł dość niezwykły dla historii Francji przedmiot. Coś co wyglądało jak kawałek drewna wystający z błota koło strumienia, okazało się dobrze zachowaną bronią powstańców z Wandei, która przeleżała w ziemi ponad 200 lat. Rzadki artefakt kontrrewolucji.
Odkrycia dokonał 10-letni Matéis. On i jego ojciec, Cyril, spacerowali w pobliżu strumienia niedaleko ich domu w Entrammes w departamencie Mayenne.
Coś, co wyglądało jak patyk, po wydobyciu w całości okazało się karabinem.
Broń była dobrze zachowana. W dodatku okazało się, ze jest to karabin angielski. Można więc z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że należała zapewne do jakiegoś powstańca z Wandei.
Anglicy wspierali dostawami Wandejczyków walczących z piekielnymi kolumnami Rewolucji.
Karabin trafił do Muzeum Szuanów w Plouharnel w departamencie Morbihan. Dla młodego znalazcy to niezwykła lekcja historii. Kuratorem tego muzeum jest Reynald Secher. Był zachwycony darowizną.
„Niemal nadal pachnie prochem, to niezwykłe” – skomentował znalezisko dla stacji France Bleu. Raczej nie ma wątpliwości, że broń pochodzi z czasów wojen w Wandei (1793-1796).
Reynald Secher dodaje, że dla niego jako konserwatysty, wzięcie w dłonie takiego karabinu jest bardzo wzruszające…
Un jeune garçon a découvert un fusil du XVIIIe siècle, datant de la contre-Révolution, au cours d’une balade en famille, près d’un cours d’eau en #Vendée. Une pièce historique qu’il a remise au Musée de la chouannerie à Plouharnel (56).https://t.co/kxk0xKSFnw pic.twitter.com/VWLlbCmZj6
— Reynald Secher (@ReynaldSecher) November 4, 2020
Źródło: France Bleu/ VA