Polish Americans for Trump: Wybory nie zostały jeszcze rozstrzygnięte

USA/Donald Trump fot. PAP/EPA/Evan Vucci
Donald Trump fot. PAP/EPA/Evan Vucci
REKLAMA

Współprzewodniczący grupy wspierającej prezydenta USA Polish Americans for Trump William Ciosek powiedział w sobotę, że wybory prezydenckie nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Jak akcentował media w USA nie mają uprawnień do wyłonienia zwycięzcy.

Polonijne ugrupowanie Polish Americans for Trump jest oficjalnie częścią kampanii wyborczej amerykańskiego przywódcy.

„Czołowi przedstawiciele kampanii wyborczej Trumpa i prawnicy przewodzą staraniom, aby wszystkie legalne głosy oddane we wszystkich 50 stanach zostały policzone, a wszystkie nielegalne głosy, a także te, które nadeszły już po dniu wyborów, zostały odrzucone. Ma to zapobiec masowym oszustwom wyborczym w wyborach prezydenckich” – wyjaśnił Ciosek.

REKLAMA

Dodał, że zajmuje się tym ponad 500 prawników. Zabiegają oni m.in. o sprawdzenie, czy przeliczenie głosów w stanach Pensylwania, Wisconsin, Michigan, Georgii Nevadzie i innych, gdzie „miały miejsce masowe oszustwa wyborcze i nieprawidłowości”, odbywa się prawidłowo.

Według współprzewodniczącego polsko-amerykańskiej grupy na początku przyszłego tygodnia zespół prezydenta złoży szereg pilnych wniosków do Sądu Najwyższego USA.

„Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uwzględnił już wniosek kampanii Trumpa, aby stan Pensylwania wyodrębnił wszystkie głosy wysłane pocztą, które mogły wpłynąć do Pensylwanii po zakończeniu tam wyborów 3 listopada o godzinie 20” – mówił Ciosek.

Podkreślił też, że kampania wyborcza Trumpa oskarża główne krajowe media o przekazywanie fałszywych wiadomości.

„Były w zmowie z Partią Demokratyczną i dużymi mediami społecznościowymi, które próbują stłumić prawa Amerykanów do wolności słowa zagwarantowanej w Pierwszej Poprawce do Konstytucji” – zarzucał Ciosek zwracając uwagę, że media w Stanach Zjednoczonych nie mają uprawnień do ogłoszenia zwycięzcy w wyborach na prezydenta.

Przypomniał on, że kiedy doszło do prawnego sporu, dotyczącego wyborów prezydenckich między Georgem Bushem a Alem Gore, prawomocne rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero 12 grudnia 2000 roku.

„Jeśli legislatury stanowe uznają, że podczas wyborów prezydenckich doszło do oszustwa, mogą w swym stanie skorzystać z opcji wybrania nowych członków Kolegium Elektorów, by zapobiec oszustwom” – stwierdził.

Ciosek przekonywał, że zespół prawny Trumpa zebrał „do złożenia w sądzie tysiące przykładów oszustw wyborczych”. (PAP)

REKLAMA