Imam Hassen Chalghoumi jest we Francji „modelowym” duchownym tej religii. Jest krytykiem islamistycznego fundamentalizmu, wspiera akcje Republiki i potępia wszystkie akty terroryzmu. Ostatnio sam stał się ich celem.
Adwokat imama wysłał nawet skargę do samego prezydenta Emmanuela Macrona.
Chalghoumi od czasu potępienia zbrodni na nauczycielu francuskim zabitym przez terrorystę z Czeczenii, otrzymuje liczne groźby śmierci. Jak podaje AFP w trzech przypadkach gróźb wszczęto śledztwo.
Hassen Chalghoumi jest imamem w meczecie w Drancy. Prowadzi m.in. dialog ekumeniczny z judaizmem, krytykuje fundamentalistów. Jest jednak mało reprezentatywny dla swojej społeczności, a wielu muzułmanów kwestionuje jego nauki.
Według jego adwokata Davida-Oliviera Kamińskiego, od czasu ścięcia w połowie października profesora historii i geografii w college’u Conflans-Sainte-Honorine, imam stał się obiektem zaostrzonych ataków.
Kamiński poprosił władze o „wzmocnienie” policyjnej ochrony swojego klienta. Groźby idą w tysiące, a na 48-letniego Hassena Chalghoumiego wydano „fatwę” – twierdzi prawnik.
Prokuratura paryska potwierdziła, że prowadzi trzy śledztwa dotyczące podżegania do terroryzmu i grożenia zabójstwem.
Imam Chalghoumi był już w 2010 roku obiektem ataku pro-palestyńskiego kolektywu Cheikh Yassine. Kolektyw organizował przed wiele tygodni przed meczetem w Drancy. Dwóch jego członków skazano na dwa miesiące więzienia za próbę wtargnięcia do domu imama.
Źródło: AFP/ Le Figaro
