
We wtorek odbędzie się uroczystość nadania dworcu Warszawa Wschodnia imienia Romana Dmowskiego. Odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa jednego z ojców polskiej niepodległości.
Przywódca obozu narodowego, dyplomata, uczestnik konferencji pokojowej w Paryżu z 1919 roku będzie miał drugi główny punkt w Warszawie swojego imienia. Dotychczas imieniem Dmowskiego zostało nazwane rondo w centrum stolicy.
To stamtąd co roku startuje Marsz Niepodległości, który w tym roku odbędzie się w formie zmotoryzowanej.
Z takiego obrotu wydarzeń niezadowoleni są przedstawiciele Forum Żydów Polskich, którzy uważają Dmowskiego za faszystę.
„Roman Dmowski, polski nacjonalista i faszysta, ma stać się patronem Dworca Wschodniego. Dzień po Międzynarodowym Dniu Walki z Faszyzmem i Antysemityzmem, wicepremier Gliński, odsłoni tablicę informująca o tym fakcie. Zdecydowanie powinna to być Warszawa Gdańska” – napisali.
Z tezą wysnutą przez Forum Żydów Polski zdecydowanie nie zgadza się publicysta Rafał Ziemkiewicz.
„Haniebne bzdury. Polski nacjonalizm był historycznym sojusznikiem syjonizmu w jego heroicznych czasach, a z faszyzmem miał tyle wspólnego co chlamida z chlamydiami. W przeciwieństwie niestety do bezwzględnego i zbrodniczego nacjonalizmu dzisiejszego Izraela” – skomentował Ziemkiewicz.
Haniebne bzdury. Polski nacjonalizm był historycznym sojusznikiem syjonizmu w jego heroicznych czasach, a z faszyzmem miał tyle wspólnego co chlamida z chlamydiami. W przeciwieństwie niestety do bezwzględnego i zbrodniczego nacjonalizmu dzisiejszego Izraela. https://t.co/7UiGhzsc3o
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) November 9, 2020