Wałęsa zbankrutował! „Chyba nie dożyję czasów, kiedy znowu będę mógł wsiąść do samolotu”

Lech Wałęsa. Foto: print screen z YouTube/Radio ZET
Lech Wałęsa. Foto: print screen z YouTube/Radio ZET
REKLAMA

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” były prezydent Lech Wałęsa stwierdził, że „jest bankrutem”. Jak mówił, sam jest sobie winien. Jednocześnie krytykował obecne władze za opieszałość i krótkowzroczność w walce z koronawirusem.

Byłego prezydenta zapytano o to, jak w jego ocenie polskie władze radzą sobie z domniemaną epidemią koronawirusa. Wałęsa odparł, że „rząd jest bezradny i bez pomysłu”.

Przespali czas, w którym powinni się przygotować na jesienne uderzenie wirusa. Wystarczyło posłuchać lekarzy. Teraz jest taka sytuacja, że kto przeżyje to żyć będzie. Ale wielu straci życie – grzmiał.

REKLAMA

Padło także pytanie o gościnne występy Wałęsy w USA. Były prezydent przyznał, że bardzo tęskni za wyjazdami na wykłady.

Jestem bankrutem. Liczyłem, że tak jak było, będzie zawsze, więc rozdawałem, a nie gromadziłem. Dzisiaj już nie mam co rozdawać. Potrzebne mi to, ale chyba nie dożyję czasów, kiedy znowu będę mógł wsiąść do samolotu i polecieć na drugi koniec świata spotykać się z ludźmi – mówił Wałęsa.

Nie zabrakło również pytań o Kamalę Harris, która ma szansę na objęcie stanowiska wiceprezydenta USA jako pierwsza w historii kobieta. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, czy według byłego prezydenta oznacza to, że „nadchodzi czas kobiet”.

– Jestem staroświecki, więc kobietę umiejscawiam w innym miejscu. Ale ja już nie jestem reformowalny – oświadczył Wałęsa.

Jednocześnie, w tym samym wywiadzie, zadeklarował swoje poparcie dla tzw. Strajku Kobiet. Skrytykował jednak formę protestu.

– Dużo mogą, tylko że muszą się zabrać do roboty, ponieważ tak się nie zwycięża. Mogą sobie pokrzyczeć i pochodzić, ale to żadne zwycięstwo – stwierdził Wałęsa.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA