Nie milkną echa wczorajszego Marszu Niepodległości i agresywnych zachowań policji, które kontrastują ze sposobem, w jaki funkcjonariusze obchodzili się z niedawnymi „Strajkami kobiet”. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz domaga się dymisji KomendantaGłównego Policji.
„Po skandalach z ostatnich 3 tyg i dzisiejszym agresywnym zachowaniu policji, atakowaniu uczestników MN i strzelaniu do dziennikarzy żądam dymisji Komendanta Głównego @PolskaPolicja” – oświadczył na Twitterze Robert Bąkiewicz. Postulat ten powtórzył także podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Po skandalach z ostatnich 3 tyg i dzisiejszym agresywnym zachowaniu policji, atakowaniu uczestników MN i strzelaniu do dziennikarzy żądam dymisji Komendanta Głównego @PolskaPolicja
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 11, 2020
.@RBakiewicz: Domagamy się dymisji Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka, który jest osobiście odpowiedzialny za wczorajszą agresje policji, strzelanie do dziennikarzy oraz nie wpuszczanie samochodów na trasę. pic.twitter.com/m4WuS9VH69
— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) November 12, 2020
– Rajd niepodległości był wstrzymywany. Ludzie nie mogli włączyć się do przejazdu. Policja wydawała sprzeczne informacje. Podejmowała działania niewspółmierne do potrzeb. Ja sam będąc na błoniach Stadionu Narodowego widziałem policję, która celowo prowokowała do zajść, kiedy ludzie rozchodzili się już na dworzec – mówił na antenie wPolsce.pl szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
– Ludzie szli już do metra. Uzbrojone pododdziały policji zaczęły wyłapywać ludzi odpalających race. Palenie rac jest wykroczeniem, ale nie takim, by używać granatów hukowych, żeby stosować broń gładkolufową. Policja dokładnie wie, jaka jest psychologia tłumu – podkreślił.
Bąkiewicz odniósł się także do podpalenia jednego z mieszkań na trasie Marszu Niepodległości.
– Odcinamy się od aktów chuligaństwa. Nie wiemy, kto podpalił to okno. Przypominam, że były zarzuty dla uczestników marszu niepodległości, że podpalili rosyjską budkę, a okazało się, że to była prowokacja. A za to człowiek siedział 3 miesiące w areszcie. My nie wiemy, kto to zrobił. Race wpadały w to okno, a nie w okno, gdzie wisiały plakaty strajku kobiet – podkreślił.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wiceprezes Tomasz Kalinowski zapewnił, że organizatorzy dołożą wszelkich starań, by ustalić sprawcę.
– Dołożymy wszelkich starań, żeby odnaleźć człowieka, który rzucał racami w balkon. Służby powinny go zatrzymać, jako organizatorzy mamy swoje nagrania, które przekażemy odpowiednim organom, aby ułatwić jego zatrzymanie – podkreślił.
. @kalinowski__ : Dołożymy wszelkich starań, żeby odnaleźć człowieka, który rzucał racami w balkon. Służby powinny go zatrzymać, jako organizatorzy mamy swoje nagrania, które przekażemy odpowiednim organom, aby ułatwić jego zatrzymanie pic.twitter.com/zIUnS9HmAO
— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) November 12, 2020
Tuż po zakończeniu konferencji prasowej policja przystąpiła do legitymowania jej organizatorów.
Przed chwilą zakończyła się konferencja prasowa @StowMarszN. Policja natychmiast przystąpiła do legitymowania organizatorów. Po co takie działania? pic.twitter.com/4gmgJKoQBt
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) November 12, 2020
Źródła: Twitter/wPolsce.pl