Legendarny fotoreporter postrzelony przez policję. Szef „Solidarności” domaga się wyjaśnień. Jest oświadczenie szefa KSP

Fotoreporter Tomasz Gutry postrzelony przez policję.
Fotoreporter Tomasz Gutry postrzelony przez policję. (Fot. Facebook/Monika Adamczyk)
REKLAMA

Podczas wczorajszego Marszu Niepodległości postrzelony przez policję z „kilku metrów” z broni gładkolufowej został fotoreporter „Tygodnika Solidarność” 74-letni Tomasz Gutry. Gumowa kula utkwiła w jego twarzy. Sprawę skomentował m.in. szef Solidarności Piotr Duda. Jest też oświadczenie szefa stołecznej policji.

To jest coś nieprawdopodobnego. Oburzającego, szczególnie wobec przypadków pobłażliwości policji podczas zamieszek wywołanych przez bojówkarzy podczas Strajku Kobiet. Nie może, nie ma prawa być tak, ze jesteśmy ludźmi różnych kategorii i jedne protesty są traktowane przez policję z przymrużeniem oka, a inne traktowane z całą bezwzględnością. Albo jesteśmy wszyscy równi wobec prawa, albo nie – mówił Piotr Duda.

Jak podkreślił, Tomasz Gutry to „człowiek historia”. – Tomasz Gutry, to człowiek historia, jak można strzelać w głowę starszemu panu, według jego relacji z odległości kilku metrów, z ogromnym, widocznym aparatem fotograficznym na szyi? Wyglądał aż tak groźnie? – dodał.

REKLAMA

Piotr Duda oświadczył również, że domaga się wyjaśnień od Komendanta Głównego Policji i Ministra Spraw Wewnętrznych.

Legendarny fotoreporter „Tygodnika Solidarność” Tomasz Gutry na Marszu Niepodległości. W szpitalu – przed zabiegiem usunięcia gumowej kuli z twarzy – pytał kolegów z redakcji, czy „wszystkie zdjęcia doszły i kiedy zostaną opublikowane” – napisał na Twitterze reporter Wirtualnej Polski Michał Wróblewski.

W marcu Tomasz Gutry otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności za działalność w opozycji antykomunistycznej.

Oświadczenie szefa KSP

Komenda Stołeczna Policji wczoraj późnym wieczorem wydała oświadczenie w sprawie tegorocznego Marszu Niepodległości. Szef KSP stwierdził, że „po ludzku jest mu bardzo przykro” z powodu obrażeń, jakich w wyniku działania policji doznał Gutry. Wyjaśnianiem sprawy ma się zająć Wydział Kontroli.

„Z całą pewnością Święto Niepodległości jest wyjątkowym dniem dla każdego z nas. Dlatego też od wczesnych godzin porannych na ulicach Warszawy dbaliśmy o bezpieczeństwo każdej z osób, które chciały świętować. Świętowanie to było jednak utrudnione z powodu pandemii. Mieliśmy świadomość, że wszelkie wydarzenia będą wyglądać inaczej niż dotychczas. Chodzi zarówno o ich wielkość, jak i charakter. Niestety wśród osób, które wyszły na ulicę, znaleźli się także chuligani, którzy to świętowanie zniszczyli” – czytamy.

„Niestety bardzo poważnie wyglądają obrażenia, których doznał jeden z fotoreporterów. Po ludzku jest mi bardzo przykro. Liczę na szybki powrót do zdrowia Pana Tomasza. Wyjaśnimy dokładnie okoliczności tej sytuacji. Tak samo, jak wyjaśnimy każdą inną wątpliwość. Dlatego już wydałem polecanie, by sprawą tą zajął się Wydział Kontroli. Już teraz mogę jednak zapewnić, że broń gładkolufowa była użyta wobec chuliganów, a tu mieliśmy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem” – oświadczył Komendant Stołeczny Policji nadinsp. Paweł Dobrodziej.

Źródła: Twitter/tysol.pl/Policja

REKLAMA