Marine Le Pen „absolutnie nie uznaje wygranej Joe Bidena”

Marine Le Pen ogłasza start w wyborach prezydenckich w 2022 r. Foto: print screen z YouTube/Rassemblement National
Marine Le Pen Foto: print screen z YouTube/Rassemblement National
REKLAMA

Przewodnicząca francuskiego Zjednoczenia Narodowego (RN) Marine Le Pe uważa, że „absolutnie” nie uznaje jeszcze wygranej w wyborach prezydenckich w USA Joe Bidena.

W wywiadzie w środę 11 listopada, stwierdziła, że trzeba poczekać na to „wyjdzie z urny” i decyzje wymiaru sprawiedliwości. Dodała, że „reelekcja Donalda Trumpa” byłaby „lepsza dla Francji.”

Jej zdaniem prezydentura Trumpa pomogła powrotowi idei narodów.

REKLAMA

„Należę do tych, którzy nie gratulują przyszłemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych, ponieważ nie sądzę, że gra jest skończona, dopóki nie skończy się dogrywka” – mówiła Le Pen odpytywana przez dziennikarzy przy okazji ceremonii 11 listopada w Hénin-Beaumont.

Pytano ją też o możliwe oszustwa wyborcze. Szefowa RN odpowiedziała, że „trzeba poczekać, na to co powie amerykański wymiar sprawiedliwości”.

Wyraziła też zaskoczenie swoistą dyktaturą mediów, które same sobie „jednomyślnie” wykazały „polityczny pośpiech, by ogłosić wynik”.

Źródło: AFP

REKLAMA