
Niemcy wznoszą stałe ogrodzenie wzdłuż granicy z Polską. To reakcja na odkrycie dzika zarażonego afrykańskim pomorem świń.
Wzdłuż granicy polsko-niemieckiej w Saksonii powstanie stałe ogrodzenie. Wcześniej Niemcy postawili tam przenośne ogrodzenie pod napięciem.
Na postawienie nowego, stałego już ogrodzenia naciskali niemieccy rolnicy. Powodem ich żądań był odkryty dzik z afrykańskim pomorem świń (ASF), który miał przybyć z Polski.
Dla niemieckich rolników wieprzowina jest ważnym towarem eksportowym. Nie mogą sobie pozwolić na ryzyko utraty kupców.
Budowa rozpoczęła się w górnołużyckim Krauschwitz (Krušwica) w powiecie Goerlitz. Z budowy stałego ogrodzenia zadowolony jest szef saksońskiego stowarzyszenia rolników Manfred Uhlemann.
Uhlemann twierdzi, że płot na granicy odpowiada żądaniom rolników. Dotychczasowe, ogrodzenie było ruchomym pasem o długości 128 km, podłączonym do prądu.
Rolnicy opowiedzieli się za pozostawieniem go i postawieniem drugiego, stałego ogrodzenia obok pierwszego. – Dzięki temu mamy podwójną barierę ochronną – stwierdził Uhlemann.
W prace została zaangażowana Bundeswehra i Agencja Pomocy Technicznej. Ogrodzenie ma się połączyć na północy z ogrodzeniem istniejącym już w Brandenburgii, a na południu sięgać najpierw do autostrady A4, a docelowo aż po Żytawę (Zittau).
Nowe ogrodzenie ma być wysokie na metr, tak by mogły je pokonać sarny i jelenie, ale żeby było nie do pokonania dla dzików. Bundeswehra zamierza dodatkowo ogrodzić 8 tys. ha swojego poligonu na tamtym terenie obejmującego 13. tys. ha.
Źródło: Deutsche Welle