W 2020 roku rząd PiS najpierw nie publikuje prawomocnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a teraz podpisanej już przez prezydenta ustawy. Opozycja ma związane ręce, bo sama domagała się bezprawia. A nakaz noszenia maseczek dalej nie ma umocowania w prawie.
Choć prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę covidową, to nie zostanie opublikowana. Rząd dopiero po tym, jak przeszła ona całą ścieżkę legislacyjną zrozumiał, że zawiera ona podwyżki dla lekarzy. A to się rządzącym nie uśmiecha.
Tylko, że z prawnego punktu widzenia nie ma żadnego znaczenia, że rządzącym coś się odwidziało. Ustawę podpisał już prezydent, więc niepublikowanie jej to zwykłe bezprawie.
Podpis prezydenta powinien w wiążący sposób kończyć drogę legislacyjną ustawy – tak byłoby w jakimś cywilizowanym państwie ale nie w Polsce.
Jacek Wilk: maseczki wciąż NIELEGALNE
Sprawę komentuje w mediach społecznościowych reprezentant wolnościowego skrzydła Konfederacji – Jacek Wilk.
Polityk, a z wykształcenia i zawodu prawnik, twierdzi, że brak publikacji ustawy „oznacza, że mamy DOTYCHCZASOWY stan prawny – czyli np. przymus noszenia maseczek przez zdrowe osoby jest całkowicie NIELEGALNY, a karanie za ich brak to bezczelne BEZPRAWIE”.
Jacek Wilk obecny stan rzeczy podpisuje hasztagiem „#obłęd2020”.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że opozycja ma w tej sprawie związane ręce. Bo jak będą zbyt głośno ujadać i dopominać się przestrzegania prawa, to jeszcze rząd postanowi opublikować wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Dla tych, którzy nie mają czasu lub nerwów do śledzenia wygibasów prawnych, jakie rząd nam serwuje od początku…
Opublikowany przez Jacka Wilka Środa, 11 listopada 2020
