
Armia francuska twierdzi, że zabiła w Mali wysokiego rangą jednego z przywódców dżihadystów. Sukcesem pochwaliła się minister sił zbrojnych kraju Florence Parly.
Minister twierdzi, że to członek „historycznego ruchu dżihadystów w Sahelu – Bah ag Moussa”. Był oskarżany o organizację kilka ataków na siły międzynarodowe i armię Mali. Minister dodała, że stało się to podczas „operacji powietrznej przeprowadzonej we wtorek wieczorem, w północno-wschodnim Mali”.
Minister Parly poinformowała o tym w oświadczeniu wydanym w piątek 13 listopada. Zabity to były oficer armii malijskiej, znany również jako Bamoussa Diarra. Był prawą ręką Iyada Ag Ghaliego, przywódcy Zjednoczenia Tuaregów dla zwycięstwa Islamu i Muzułmanów (RVIM), organizacji powiązanej z Al-Kaidą.
Florence Parly w komunikacie prasowym nazwała eliminację Diarry jako „wielki sukces w walce z terroryzmem”. Taki komunikat ma przy okazji pokazać, że rząd walczy z terroryzmem islamistycznym także militarnie i odnosi sukcesy. Złośliwi przypomnieli jednocześnie, że Francja doprowadziła niedawno do zwolnienia z więzień 200 islamistów za uwolnienie swojej zakładniczki Sophie Petronin. Zostało więc do eliminacji jeszcze… 199.
W czerwcu armia francuska ogłosiła, że podczas operacji wojskowej zabiła innego przywódcę Al-Kaidy w Islamskim Maghrebie (Aqmi), Algierczyka Abdelmaleka Droukdala.
Les forces armées françaises ont neutralisé un haut cadre d'Al-Qaïda, ce 10 novembre au Mali. Je félicite nos militaires pour ce succès qui prive Iyad Ag Ghali d'un de ses principaux adjoints. Leur engagement, leur courage et leur abnégation nous rendent forts et fiers. pic.twitter.com/dx6JRgw3HJ
— Florence Parly (@florence_parly) November 13, 2020
Źródło: Twitter/ AFP/ France Info