
Wyrażam wdzięczność, że daliście odpór wulgarnemu, barbarzyńskiemu nihilizmowi, który profanował miejsca kultu i symbole religijne, atakował kapłanów, a także niszczył narodowe świętości – napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do uczestników Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej”. Sam Kaczyński jako wicepremier nie potrafił sprawić, by zrobiła to policja.
Wicepremier skierował w sobotę list do uczestników VI Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej”.
Przypomniał w nim, że spotkania z klubami „podczas których czuł się jak u siebie w domu”, zaczynały się zwykle od podziękowań za „ofiarną pracę dla sprawy, za patriotyczną i obywatelską służbę ojczyźnie, narodowi, polskości, słowem – temu wszystkiemu, co nas jako ludzi i Polaków duchowo konstytuuje”.
Prezes PiS wyraził „z głębi serca płynącą wdzięczność” uczestnikom zjazdu za ich postawę w ostatnim czasie. „Jak zwykle, pięknie stanęliście w potrzebie, angażując się spontanicznie w obronę świątyń oraz tworząc Straż Patriotyczną pod hasłem „Brońmy Krzyża, obrońmy Polskę”. Po raz kolejny nie zawiedliście Państwo, dając odpór niebywale wulgarnemu, barbarzyńskiemu nihilizmowi, który na skalę dotąd w naszych dziejach niespotykaną profanował miejsca kultu i symbole religijne, atakował kapłanów, a także niszczył narodowe świętości” – napisał Jarosław Kaczyński.
Jak wiadomo całkowicie zawiodły wtedy podlegające Kaczyńskiemu służby, które biernie przyglądały się atakom lewackich band i blokowaniu miast
„To dzięki takim właśnie dającym w czasie próby świadectwo miłości wiary i ojczyzny postawom postawiliśmy tamę temu nihilistycznemu szaleństwu” – ocenił.
Nie panie Kaczyński. Pan ześ żadnej tamy nihilizmowi nie stawiał. Pański oportunizm i tchórzostwo pozwalało na trwające 3 tygodnie wulgarne ataki.
Kaczyński zwrócił się także do klubów „jako wypróbowanych przyjaciół” z prośbą o dalsze wsparcie, o to, by nie ustawali w swojej działalności, w wysiłkach na rzecz pomyślności naszej ojczyzny.
„Brońmy Polski, brońmy tego wszystkiego, co ją i nas tworzy, by ona dalej trwała i była prawdziwym domem dla przyszłych pokoleń Polek i Polaków. Proszę przyjąć moje najserdeczniejsze pozdrowienia” – podkreślił Kaczyński.
Kaczyński szuka politycznego wsparcia. PiS skompromitował się okazując całkowitą bierność wobec trwających tygodniami ataków lewaków i femninazistek. Podległe im służby zaś wykazały się wyjątkową brutalnością pacyfikując Marsz Niepodległości.