Międzynarodowy Marsz o Wolność w Warszawie. „Wszystkich Won”

Międzynarodowy Marsz o Wolność. / foto: Facebook
REKLAMA

Już w najbliższą sobotę (21 listopada) o godzinie 12 w Warszawie odbędzie się Międzynarodowy Marsz o Wolność. Tym razem będzie on elementem globalnego, 24-godzinnego Marszu, który odbędzie się na całym świecie.

To już czwarty Marsz o Wolność, którego uczestnicy będą domagać się zakończenia bezsensownych obostrzeń i zniesienia restrykcji związanych z mniemaną pandemią koronawirusa.

Już dosyć hamulcowych i podziałów! Tu nie chodzi o pieniądze wyciągane z kieszeni jednych i wkładane do kieszeni drugich. One zaraz się skończą! Tu nie chodzi o spór światopoglądowy. Debatę możemy odłożyć na później. Tu chodzi o kwestie podstawowe – pisze na Facebooku Justyna Socha ze Stowarzyszenia STOP NOP.

REKLAMA

Ci szaleńcy roszczą sobie prawo do naszych ciał. Tak jak robili to naziści eksperymentujący na ludziach podczas drugiej wojny światowej. Cały świat wrze! – dodaje. – Doprowadzeni do granic wytrzymałości ludzie żądają wycofania obostrzeń, lockdownu, kontroli i nie chcą wymuszonych, eksperymentalnych szczepień.

Socha żąda dymisji rządy, ale też całego parlamentu, czyli jak można się domyślać przyspieszonych wyborów. Międzynarodowy Marsz o Wolność, który odbędzie się 21 listopada w Warszawie, odbędzie się w miastach całej Polski, ale jego najważniejszym punktem będzie manifestacja w stolicy.

Organizatorzy kolejnych marszy przygotowali też petycję do sympatyczną nazwą „Wycofać totalitaryzm pod pozorem epidemii„. Jej autorzy piszą między innymi o tym, że obostrzenia wprowadzane z powodu epidemii łamią prawa człowieka. – Żądamy natychmiastowego rozpoczęcia debaty z lekarzami i naukowcami z Polski i całego świata – czytamy w petycji.

– Żądamy spełnienia postulatów Marszu o Wolność, protestu który odbył się 24 października na placu Defilad w Warszawie – wyrażającego sprzeciw wobec polityki rządu krajowego oraz politycznych i finansowych sił globalnych w kwestii COVID-19, stosowania niewiarygodnych testów PCR, nieuzasadnionych naukowo obostrzeń oraz bezprawnie stosowanych restrykcji, co prowadzi do paraliżu systemu opieki medycznej, edukacji, rujnuje firmy i gospodarkę, pozbawia ludzi poczucia bezpieczeństwa i środków do życia oraz buduje państwo totalitarne zagrażając zdrowiu i życiu – napisali autorzy.

REKLAMA