W Wielkiej Brytanii aresztowano osobę podejrzewaną o zamachy bombowe w pubach w Birmingham w 1974 roku. Atak, w którym zginęło 21 osób miał miejsce w szczytowym momencie aktów przemocy Irlandzkiej Armii Republikańskiej.
W ten sposób po latach powraca historia IRA. Dochodzenie wznowiono rok temu. Zatrzymany w środę 18 listopada terrorysta ma dziś 65 lat. Aresztowano go w Belfaście.
Śledztwo dotyczy zamachów w dwóch pubów w Birmingham. Zginęło w nich w 1974 roku 21 osób. 200 osób zostało rannych. Autor zamachów dzwonił do miejscowej gazety 10 minut przed wybuchem i policja nie zdążyła dokonać ewakuacji. Podejrzanego aresztowano na mocy przepisów antyterrorystycznych. Jego dom jest obecnie przeszukiwany – informuje brytyjska policja.
Zatrzymany ma być autorem zamachów na puby „Mulberry Bush” i „Tavern in the Town”. Stało się to 21 listopada, niemal równo 46 lat temu. Były to czasy wzmożonej aktywności IRA i prawdziwej wojny w Irlandii Północnej. W latach 1969–1998 zginęło ponad 3500 osób. Atak przypisano organizacji paramilitarnej, która jednak nigdy nie przyznała się do odpowiedzialności.
Za te ataki skazano sześciu bojowników IRA na dożywocie w 1975 roku. Ale tzw. „szóstka z Birmingham” została oczyszczona z zarzutów w 1991 roku w głośnym procesie apelacyjnym. Wyszło wtedy na jaw, że ich zeznania zostały wymuszone siłą przez policję, a dowody sfabrykowane. Wyszli na wolność. Obecnie wznowienie śledztwa nastąpiło w 2019 r.
I really hope @Justice4the21
That this brings a positive outcome for you. So delighted to read this news this afternoon. Xhttps://t.co/wLzjPaypEL— Ann Travers (@AnnTravers6) November 18, 2020
Źródło: Independent/ France Info