Ranking środków odkażających. Okazało się, że są niektóre nieefektywne, a nawet szkodliwe

fot. Pixabay
fot. Pixabay
REKLAMA

Badania przeprowadzone we Francji wykazały, że niektóre żele wodno-alkoholowe sprzedawane w tym kraju są niebezpieczne i nieskuteczne. Najpierw była wojna cenowa, teraz okazuje się, że odbyła się kosztem jakości.

Nawet żele sprzedawane w aptekach, zawierają często mniej niż 60% roztwór alkoholu, co czyni je nieskutecznymi wobec koronawirusa i niesie dodatkowe niebezpieczeństwo nieświadomych zakażeń.

Przekonanie o tym, że nawet odrobina żelu wtarta dobrze w ręce uwolni od wirusa Covid-19 legło w gruzach. Testy laboratoryjne we Francji wykazały, że powszechnie używane żele nie spełniają jakości. Informcję taką przekazał Romain Roussel, szef Generalnej Dyrekcji ds. Konkurencji, Konsumpcji i Nadużyć Finansowych (DGCCRF).

REKLAMA

Skuteczność żelu zasadza się na co najmniej 60% obecności w nim alkoholu. 13% przeanalizowanych produktów tego kryterium nie spełniało – poinformował Roussel.

DGCCRF do 12 listopada 2020 r. pobrała 180 próbek docelowych, z których 162 poddano już analizie. 38% próbek okazało się niezgodne z normą, a 35% wręcz niebezpiecznych. W sumie zakwestionowano 21 produktów (13% poddanych analizie).

Problemem jest też oznakowanie. 36 produktów, w których roztwór alkoholu był odpowiedni, także uznano za „niebezpieczne” ze względu na oznakowania, które np. nie informowały o och łatwopalności. W sumie różne zastrzeżenia pojawiły się w stosunku do 61 żeli (38% analizowanych środków).

Do tego dochodzą fałszowane środki odkażające, które można nabyć np. w internecie, „tabakach”, w supermarketach, czy nawet w aptekach. We Francji wprowadzono ceny maksymalne na takie środki, więc producenci oszczędzają na jakości.

DGCCRF informuje, że pobieranie próbek będzie kontynuowane, a zdyskwalifikowane produkty wycofywane z rynku w ciągu 48 godzin. Taki monitoring ma trwać do czasu zakończenia pandemii koronawirusa.

Źródło: France Info

REKLAMA