Unia zamówiła blisko ćwierć miliarda szczepionek. Preparat nie jest jeszcze do końca przebadany

szczepienie/Szczepionka/fot. ilustracyjne/fot. pixabay
Szczepionka/fot. ilustracyjne/fot. pixabay
REKLAMA

KE zatwierdziła umowę z europejską firmą farmaceutyczną CureVac, w której przewidziano wstępnie zakup 225 mln dawek szczepionki na Covid-19 w imieniu wszystkich państw członkowskich UE i opcję zamówienia dalszych 180 mln dawek, gdy badania dowiodą, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna.

„Umowa z CureVac powiększa zestaw szczepionek, które mają być produkowane w Europie, w ramach umów podpisanych dotychczas z AstraZeneca, Sanofi-GSK, Janssen Pharmaceutica NV i BioNtech-Pfizer, oraz pomyślnie zakończonych wstępnych rozmów z Moderną” – napisano w komunikacie KE.

KE podała, że ten zróżnicowany zestaw szczepionek zagwarantuje, że Europa będzie dobrze przygotowana do szczepień, gdy tylko bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek zostaną dowiedzione. Państwa członkowskie mogą również postanowić, że przekażą szczepionkę w formie darów krajom o niższych i średnich dochodach lub przekierują ją do innych krajów europejskich.

REKLAMA

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że do tej pory Komisja zabezpieczyła co najmniej 1,2 mld dawek i wywiązuje się ze swojego zobowiązania ws. zapewnienia sprawiedliwego dostępu do bezpiecznych, skutecznych i przystępnych cenowo szczepionek nie tylko obywatelom Unii Europejskiej, ale również najuboższym i najbardziej narażonym ludziom na świecie.

„Większość z tych potencjalnych szczepionek znajduje się na zaawansowanym etapie badań klinicznych. Miejmy nadzieję, że ich pozytywne wyniki zostaną potwierdzone pozwoleniem, po którego uzyskaniu szczepionki zostaną szybko udostępnione i pomogą nam przezwyciężyć pandemię” – wskazała.

Komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Stella Kyriakide stwierdziła, że biorąc pod uwagę wzrost liczby pacjentów chorych na Covid-19 w całej UE, bezpieczna i skuteczna szczepionka ma większe niż kiedykolwiek znaczenie dla pokonania pandemii.

„Dzięki tej piątej umowie na zakup szczepionek zwiększamy prawdopodobieństwo rychłego i bezpiecznego powrotu do normalności dla obywateli UE i naszych gospodarek. Jest to kolejny ważny krok w naszej unijnej strategii dotyczącej szczepionek oraz dowód na korzyści płynące ze współpracy w ramach prawdziwej Europejskiej Unii Zdrowotnej” – zaznaczyła.

CureVac, europejska spółka z siedzibą w Niemczech, podpisała 6 lipca z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym umowę pożyczki o wartości 75 mln euro na opracowanie szczepionek i ich produkcję na dużą skalę, w tym potencjalnej szczepionki CureVac przeciwko COVID-19.

CureVac jest pionierem w rozwoju zupełnie nowej klasy szczepionek opartych na informacyjnym RNA (mRNA), transportowanym do komórek przez nanocząstki lipidowe. Prace nad stworzeniem platformy dla tego rodzaju szczepionek trwały całą dekadę. Podstawę tej technologii stanowi wykorzystywanie tych molekuł jako nośnika informacji, z pomocą których organizm jest w stanie sam wytwarzać substancje czynne służące zwalczaniu różnych chorób.

17 czerwca Komisja Europejska przedstawiła europejską strategię przyspieszenia rozwoju, produkcji i wdrożenia skutecznych i bezpiecznych szczepionek przeciwko Covid-19. W zamian za prawo do zakupu określonej liczby dawek szczepionki w określonym terminie Komisja finansuje – na podstawie umów zakupu z wyprzedzeniem – część kosztów, które producenci szczepionek muszą ponieść na początkowym etapie. Przekazane środki traktowane są jako zaliczka na szczepionki, które zostaną faktycznie zakupione przez państwa członkowskie.

Ponieważ wysokie koszty i wysoki wskaźnik niepowodzeń sprawiają, że inwestowanie w szczepionki przeciwko COVID-19 stanowi wysoce ryzykowną decyzję dla podmiotów opracowujących szczepionki, umowy te umożliwią dokonanie inwestycji, które w przeciwnym razie mogłyby nie dojść do skutku.

Komisja Europejska stawia sobie również za cel zagwarantowanie, że szczepionka będzie dostępna dla wszystkich potrzebujących, a nie tylko dla mieszkańców Unii. Nikt nie będzie bezpieczny, dopóki wszyscy nie będziemy bezpieczni. Z tą myślą Komisja od 4 maja 2020 r. zebrała już prawie 16 mld euro w ramach globalnej reakcji na pandemię koronawirusa, globalnej kampanii na rzecz powszechnego dostępu do testów, leczenia i szczepionek przeciwko koronawirusowi oraz globalnego ożywienia gospodarczego.

Komisja potwierdziła także swoje zainteresowanie udziałem w programie COVAX na rzecz sprawiedliwego i powszechnego dostępu do przystępnych cenowo szczepionek na Covid-19. Działając w formule „Drużyna Europy”, Komisja ogłosiła, że w kontekście globalnej reakcji na pandemię koronawirusa wniesie gwarancję w wysokości 400 mln euro na wsparcie COVAX i jego celów. W dniu 12 listopada Unia Europejska ogłosiła wkład w postaci dodatkowych 100 mln euro w formie dotacji na wsparcie programu COVAX.

Rząd RP musi zadbać o sprawdzenie szczepionek, jakie trafią do Polski

Szczepionki sprowadzane przez KE z pewnością w jakiejś części trafią do Polski. Poza tym rząd Mateusza Morawieckiego na własną rękę także sprawdza medykamenty. Na razie jest więc wiele szumu dotyczącego ilości sprowadzanych szczepionek, a nikt dokładnie nie wymienia jakie warunki, musi spełniać taki specyfik, zanim zostanie wpuszczony na polski rynek.

Takie szczepionki, muszą spełniać określone warunki, żeby ich zastosowanie nie zostało określone jako eksperyment medyczny na narodzie. Po pierwsze musi zostać podany pełny skład takiego preparatu razem z pełna sekwencją wszystkich fragmentów mRNA, RNA i DNA. Poza tym producent takiej szczepionki musi dostarczyć pełną dokumentację naukowo-kliniczną, która powinna zostać zweryfikowana przez polski zespół niezależnych lekarzy i naukowców.

Trudno będzie o spełnienie takich warunków skoro sami producenci podkreślają, ze są to nowatorskie, nigdy wcześniej nie stosowane szczepionki.

Źródła: PAP, NCzas.com

REKLAMA