Wesoły kraj Peru. Trzech prezydentów w ciągu jednego tygodnia [VIDEO]

Prezydent Peru Sagasti Screen CNN Chile Twitter
REKLAMA

9 listopada parlament odwołał Martina Vizcarrę ze stanowiska prezydenta Peru. Dzień później nie dał sobie rady powołany na jego miejsce Moreno, więc w jego miejsce parlament powołał na tymczasowego prezydenta Francisca Sagastiego. 76-letni Sagasti, z zawodu inżynier, były pracownik Banku Światowego, został wybrany przez posłów na przewodniczącego parlamentu, ale zgodnie z konstytucją, ze względy na wakat, automatycznie został głową państwa.

Sagasti wybrany został 97 głosami na 130 miejsc w jednoizbowym parlamencie i był jedynym kandydatem. Jego mandat ma trwać do 28 lipca 2021 r., kiedy to miał zakończyć swoją kadencję Vizcarra. Wybory zaplanowano jednak na kwiecień.

Vizcarra został pozbawiony fotela przez parlament, a dzień później tymczasowym prezydentem został Manuel Merino. Ten jednak nie zyskał jednak społecznej akceptacji, więc na ulice Limy wyszły demonstracje, które domagały się jego rezygnacji.

REKLAMA

Skandowano hasła: „Merino, nie jesteś moim prezydentem”, „Merino oszust”, „Peru się obudziło.” W starciach z policją zginęły dwie osoby i dzień później Merino zrezygnował ze stanowiska. W ten sposób w ciągu jednego tygodnia Peru miało trzech prezydentów.

Sytuacja pogłębiła jednak chaos. Zdymisjonowany Martin Vizcarra jest oskarżany o korupcję, ale cieszy się popularnością. W jego przypadku zrealizowało się przysłowie „nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka”.

Vizcarra zaciekle walczył z korupcją innych polityków. W ramach tej polityki ponad połowa ze 130 parlamentarzystów Peru stała się obiektem śledztw i spraw sądowych. W ten sposób stworzył „większość”, która go w końcu zdymisjonowała…

Ulica mówi o „parlamentarnym zamachu stanu”. Teoretycznie prezydentem jest teraz Francisco Sagasti, znany jako „Don Kichot”. Chodzi o jego elegancki kołnierz i białą brodę, co czyni go podobnym do bohatera książki Cervantesa.

Sagasti ma wsparcie centrolewicowej formacji Partido Morado. Ma też zaletę, że trzymał się z dala od kłótni między partiami politycznymi. Jego wybór ma ulicę uspokoić. Zaczął od przeprosin dla rodzin dwóch ofiar ulicznych starć. Sąsiednie kraje Ameryki Łacińskiej i Stany Zjednoczone widzą ten wybór jako perspektywę stabilizacji.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich zaplanowana jest w Peru na kwiecień przyszłego roku. Nowu i trzeci w tym tygodniu prezydent obiecał, że wybory odbędą się „bez przeszkód” i że będą „absolutnie przejrzyste”.

Źródło: PAP/ AFP/ France Info

REKLAMA